Szczebel udowodnił, że cuda się zdarzają. Ale potrzebne są pieniądze

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Patryk Wojda nie traci wiary, że wróci do zdrowia.
Patryk Wojda nie traci wiary, że wróci do zdrowia. Archiwum Prywatne
Student UO uległ poważnemu wypadkowi, po którym miał nigdy nie stanąć na nogi. Stał się cud, ale chłopak potrzebuje kosztownej rehabilitacji.

Patryk Wojda, ps. Szczebel, w czerwcu miał bronić pracę dyplomową w Instytucie Sztuki UO. Nie zdążył, a jego życie zmieniło się w ułamku sekundy. Jechał ścieżką rowerową przez Bolko. Nadjeżdżającego z boku innego rowerzystę zobaczył w ostatniej chwili. Wykonał gwałtowny manewr, po którym przeleciał przez kierownicę i uderzył głową o podłoże. Przytomności nie stracił, ale nie mógł się poruszać.

Chłopak trafił do szpitala, gdzie okazało się, że ma złamane dwa kręgi szyjne i zmiażdżony rdzeń kręgowy. Lekarze stwierdzili, że prawdopodobnie nigdy nie będzie chodził, ale on - jakby na przekór tej diagnozie - robił postępy.

CZYTAJ Przed obroną pracy dyplomowej miał dramatyczny wypadek. Pomóżmy Szczeblowi stanąć na nogi

Po trzech miesiącach zaczął chodzić. Aby mógł utrzymać ten efekt i odzyskać władzę w rękach potrzebuje rehabilitacji, za którą NFZ już nie płaci.

2 listopada w NCPP na rzecz Szczebla zagra Lao Che. - Zamiast wejściówek będą cegiełki, z których dochód zostanie przeznaczony na opłacenie kosztownej rehabilitacji - mówi Agnieszka Jukowska z biura promocji UO.

Pomóc można również wpłacając pieniądze na konto Stowarzyszenia „Juvenes” 04 1020 3668 0000 5702 0427 3181. Tytuł: Dla Szczebla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska