„Szczepienia – długie życie dla wszystkich” - to hasło rozpoczętego w niedzielę, 24 kwietnia, Europejskiego Tygodnia Szczepień

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Pixabay
„Szczepienia – długie życie dla wszystkich” to hasło tegorocznego Europejskiego Tygodnia Szczepień, obchodzonego z inicjatywy WHO. Priorytetem wciąż są szczepienia przeciw koronawirusowi, ale niezbędna jest również profilaktyka innych groźnych dla życia i zdrowia zakażeń, m.in. żółtaczki, gruźlicy, krztuśca, grypy czy inwazyjnej choroby pneumokokowej.

Celem obchodzonego od 24 do 30 kwietnia Europejskiego Tygodnia Szczepień jest informowanie o znaczeniu szczepień dla zdrowia całego społeczeństwa, z uwzględnianiem aktualnej sytuacji epidemicznej i społecznej.

- W programie szczepień ochronnych w Polsce odnotowaliśmy dwie bardzo istotne zmiany: od roku 2017 prowadzimy powszechne szczepienia przeciwko pneumokokom, natomiast w tym roku rozpoczęliśmy szczepienia przeciw rotawirusom. To przyniosło już fantastyczne efekty. Faktem jest, że w czasie pandemii zniknęło sporo chorób zakaźnych, zanikły również rotawirusy. Jednak po ściągnięciu masek i po powrocie dzieci do przedszkoli i szkół rotawirusy wróciły. Chorują jednak starsze dzieci, a nie najmłodsze, które na ogół najciężej przechodziły to zakażenie i wymagały hospitalizacji - mówi prof. dr hab. n. med. Leszek Szenborn, kierownikiem Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersytetu Medycznego i Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.

- Pięć lat od uruchomienia programu bezpłatnych szczepień przeciwko pneumokokom dla wszystkich dzieci do lat pięciu, zakażeń pneumokokowych, zapaleń opon mózgowo-rdzeniowych praktycznie nie mamy. Gdy byłem młodym lekarzem, takie chorujące dzieci przyjmowałem praktycznie bez przerwy. Największa liczba zakażeń obserwowana była u dzieci do 5. roku życia – wprowadzenie bezpłatnych szczepień znacznie ograniczyło zachorowania w tej grupie. Nie mam wątpliwości, że to, co obserwujemy dzisiaj, zawdzięczamy przede wszystkim szczepieniom - podkreśla prof. Leszek Szenborn.

- Ze szczepieniami jest jak z ubezpieczeniami: jeśli nie wykupimy polisy, nie możemy spokojnie spać. Zawsze warto zmienić zdanie na temat szczepień, zwłaszcza gdy widzimy ich dobroczynne działanie. Szczepienie przeciw wirusowi SARS-CoV-2 uratowało nas. Przez rok baliśmy się wszyscy o siebie, o członków naszych rodzin i dopiero szczepionka nieco ten strach uspokoiła. Niestety, niektórzy zapłacili najwyższą cenę. Nie ma wątpliwości: lepiej się zaszczepić niż chorować! - dodaje ekspert.

Obecnie szczególnym wyzwaniem jest zapewnienie szczepionek wielkiej grupie uchodźców z objętej wojną Ukrainy.

Od początku inwazji Rosji na Ukrainę wjechało do Polski ok. 2,84 mln uchodźców, głównie kobiety i dzieci.
ZOd polskiego Programu Szczepień Ochronnych na rok 2022 kalendarz szczepień w Ukrainie odróżnia brak obowiązkowych szczepień przeciw pneumokokom oraz przeciw rotawirusom.

Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) przypomina, że uchodźcy z Ukrainy mogą być bardziej podatni na niektóre infekcje z powodu warunków życia i sytuacji, na jakie są narażeni podczas przemieszczania się. Dzieci ukraińskie mogą być bardziej podatne na różne choroby, którym można zapobiegać poprzez szczepienia, takie jak polio czy odra. Szczególnie dzieci poniżej 6. roku życia mogą być narażone na polio ze względu na niewystarczający poziom wyszczepienia.

Równie poważne obawy ekspertów z ECDC budzi odra, ponieważ pokrycie dla dwóch dawek szczepionki zawierającej szczepionkę przeciw odrze wynosiło w Ukrainie w 2020 r. niecałe 82 proc. i było za małe, by zapobiegać ogniskom zachorowań.

Również poziom wyszczepienia przeciwko COVID-19 (pierwszą serią dawek) jest w Ukrainie znacznie poniżej średniej krajów Unii Europejskiej (UE)/ Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG). Dane z 23 lutego 2022 r. wskazują, że odsetek ten w Ukrainie wynosił 35 proc., podczas gdy 1 marca 2022 r. średnia w krajach UE/EOG wynosiła 71,7 proc. W Polsce w pełni zaszczepionych jest 58,7 proc. populacji. Odsetek zaszczepionych osób w Ukrainie jest niski wśród dorosłych osób, również powyżej 60. roku życia, które mają największe ryzyko powikłań COVID-19v.

Polskie Ministerstwo Zdrowia już 25 lutego podjęło decyzję, że osoby przyjeżdżające do Polski z Ukrainy z powodu działań wojennych mogą bezpłatnie zaszczepić się przeciwko COVID-19 w ramach Narodowego Programu Szczepień.

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego–Państwowy Zakład Higieny podkreśla, że szczepienia dorosłych są tak samo ważne jak szczepienia dzieci. Niestety są one w Polsce mocno zaniedbane.

Prawdopodobieństwo zgonu w przebiegu choroby, której można zapobiegać drogą szczepień, jest u osoby dorosłej 100-krotnie większe niż u dzieci. Przykładem są dane epidemiologiczne ze Stanów Zjednoczonych, gdzie każdego roku na choroby zakaźne, przed którymi mogą uchronić szczepienia, umiera 500 dzieci i 500 000 dorosłych.

Istotny problem stanowi starzenie się społeczeństwa, ponieważ wraz z wiekiem dochodzi do osłabienia układu odpornościowego, a organizm jest coraz bardziej podatny na choroby, np. zakażenia pneumokokowe czy grypę. Dodatkowo, w przypadku takich chorób jak błonica, tężec czy krztusiec, odporność nabyta poprzez szczepienia zrealizowane w przeszłości zmniejsza się z upływem czasu po podaniu ostatniej dawki szczepionki. Dlatego wskazane są dawki przypominającej.

W Polsce szczepienia obowiązkowe, tj. bezpłatne, realizowane są do 19. roku życia. Szczepienia dorosłych należą do szczepień zalecanych, a co za tym idzie – odpłatnych. Jednak osoby dorosłe w Polsce wciąż zaniedbują szczepienia. Na przykład, pod względem stanu zaszczepienia przeciw grypie jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc
w Europie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska