Narodowy Fundusz Zdrowia ogłosił w piątek nabór do Narodowego Programu Szczepień przeciwko wirusowi SARS-CoV-2. Na stronie Funduszu określone są wymagania, jakie placówki medyczne muszą spełnić.
- Pierwszeństwo mają przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej, które już mają kontrakt z NFZ, ale zgłaszać mogą się też szpitale, placówki ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i indywidualne praktyki lekarskie. Elektroniczne deklaracje chętnych do przystąpienia do programu będziemy zbierać do 11 grudnia, a lista podmiotów szczepiących będzie znana 15 grudnia. Chcemy aby w każdej gminie był jeden punkt szczepień - powiedziała Barbara Pawlos, rzeczniczka opolskiego NFZ.
Dyrektorzy opolskich przychodni już w piątek zapoznawali się z wymogami, które musi spełniać placówka prowadząca szczepienia przeciwko koronawirusowi. Opolski NFZ uruchomił dla nich dwa numery infolinii do konsultacji.
Szczepienia na koronawirusa. Jakie placówki mogą zgłosić się do programu?
Placówki, które mogą zgłosić się do programu, muszą spełnić kilka podstawowych warunków, m.in.:
- prowadzić działalność w w gabinecie lub na miejscu u pacjenta,
- dysponować kadrą i warunkami lokalowymi pozwalającymi na przeprowadzenie szczepień,
- zadeklarować lub posiadać podłączenie do elektronicznej platformy P1, prowadzonej przez Centrum eZdrowia, dzięki której możliwa będzie np. rejestracja osób do zaszczepienia.
- Nasza przychodnia na pewno zgłosi się do realizacji szczepień. Te podstawowe warunki oczywiście spełniamy, ale jest wiele wymogów szczegółowych, które musimy przeanalizować z całym zespołem. Zrobimy to najpewniej w poniedziałek - mówi Brygida Manhart-Gołyga, dyrektor przychodni "Centrum" w Opolu.
Do programu zakwalifikuje się placówka, która zadeklaruje wykonywanie szczepień przez co najmniej 5 dni w tygodniu przez jeden zespół szczepiący. Wymagana jest także zdolność do wykonania co najmniej 180 szczepień w tygodniu.
- Podczas niedawnych szczepień przeciwko grypie, ufundowanych przez władze miasta dla seniorów z Opola, szczepiliśmy dziennie nawet 50-60 osób. Mamy izolatkę, jesteśmy w stanie odseparować szczepionych od innych pacjentów. Trzeba to wszystko logistycznie rozpracować - mówi szefowa "Centrum".
Wiele placówek medycznych uznało wymagania za dosyć wyśrubowane. Największe wątpliwości budzi konieczność posiadania zespołu wyjazdowego, który będzie szczepił pacjentów niemogących samodzielnie zgłosić się do punktu szczepień, albo organizowanie dla nich transportu.
- Rozważamy przystąpienie do programu szczepień przeciwko koronawirusowi, ale nie wiem czy podołamy kadrowo. Lekarzy i pielęgniarek jest mało. Teraz w czasie pandemii są bardzo zapracowani. Zorganizowanie dodatkowo zespołu wyjazdowego może być trudne - uważa Katarzyna Kożuchowska, kierownik NZOZ Inter-Med w Głubczycach.
O zakwalifikowaniu pacjenta do szczepienia będzie decydować lekarz. Szczepienie dla pacjentów jest bezpłatne.
- Szczepienia nie są obowiązkowe, ale gorąco do nich namawiam - mówi dr Wiesława Błudzin, ordynator oddziału zakaźnego w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu - Przebieg COVID bywa zupełnie nieprzewidywalny. Co rusz wstrząsa nami wiadomość o śmierci młodych ludzi, np. 37-letniej pielęgniarki. Tymczasem z naszego oddziału właśnie po przechorowaniu wychodzi 90-letni pacjent. Ta choroba wymyka się wszelkim schematom, a szczepienia mają przed nią uchronić.
W całej Polsce ma powstać 8 tysięcy punktów szczepień. Szczepienia mają ruszyć najwcześniej w drugiej połowie stycznia.
Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
