Szczepienia w Opolu przeciw pneumokokom bezpłatne, ale zainteresowanie niewielkie

Artur  Janowski
Artur Janowski
Akcja finansowana z budżetu miasta ruszyła we wrześniu i na razie skorzystało z niej 296 maluchów.
Akcja finansowana z budżetu miasta ruszyła we wrześniu i na razie skorzystało z niej 296 maluchów. Piotr Warczak
Przeciwko pneumokokom zaszczepiono mniej maluchów niż planowano. Dlatego Opole chce zmienić zasady bezpłatnej akcji.

Profilaktyczna akcja finansowana z budżetu miasta ruszyła we wrześniu i na razie skorzystało z niej 296 maluchów, choć pierwotnie zakładano ją dla tysiąca dzieci, uczęszczających do żłobków w Opolu.

Ratusz zachęcał do szczepień, bo pneumokoki to bakterie, które mogą np. wywołać sepsę. Kiedyś zachorowania spowodowane pneumokokami notowano rzadko, a teraz najbardziej zagrożone są dzieci od 6 miesięcy do 5 lat.

- Dzieci zgłosiło się mniej niż planowaliśmy, bo sami rodzice szczepili maluchy na własny koszt i ta grupa jest większa niż pierwotnie sądziliśmy – przyznaje Violetta Porowska, kierownik przychodni Centrum, która prowadzi akcję wartą 342 tysiące złotych.

Miasto zamierza zmienić zasady szczepienia. Niewykluczone, że już od tego tygodnia bezpłatna szczepionka będzie przysługiwać wszystkim maluchom z Opola, które są w wieku żłobkowym, ale pozostają w domu.

Ostateczną decyzję podejmie prezydent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska