Szczepkowska, Gonera, Nowicki, Więckiewicz, Zamachowski już w Namysłowie

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Oficjalne odsłonięcie dwóch "Ławeczek namysłowskich" nastąpi dopiero w sobotę, ale już w czwartek Jan Nowicki przymierzał się do swojej ławeczki. Wbrew nazwie ma ona kształt krzesełka, ale najważniejsze jest wygodna i panu Janowi podobno się spodobała.
Oficjalne odsłonięcie dwóch "Ławeczek namysłowskich" nastąpi dopiero w sobotę, ale już w czwartek Jan Nowicki przymierzał się do swojej ławeczki. Wbrew nazwie ma ona kształt krzesełka, ale najważniejsze jest wygodna i panu Janowi podobno się spodobała. Urząd Miejski w Namysłowie
Namysłowskie Spotkania Filmowe otworzyła w piątek Joanna Szczepkowska, która odpowiadała na pytania mieszkańców w domu kultury. Obok niej w Namysłowie goszczą: Jan Nowicki, Robert Gonera, Robert Więckiewicz i Zbigniew Zamachowski.

- Uwielbiam teatry amatorskie i często oglądam ich bardzo ciekawe przedstawienia, które powstają przecież dzięki pasji tworzących je ludzi - mówiła podczas spotkania z namysłowianami aktorka Joanna Szczepkowska.

Pytanie o amatorskie przedstawienia padło nieprzypadkowo: to m.in. dzięki zaangażowaniu miłośników teatru i aktorstwa z miejscowego ośrodka kultury w ubiegłym roku zagościł tu na jeden dzień wrocławski Festiwal Aktorstwa Filmowego.

A kontynuacją tego wydarzenia są już samodzielne Namysłowskie Spotkania Filmowe, na które przyjechały prawdziwe gwiazdy. I nie tylko przyjechały, ale też poświęcają swój czas miejscowym pasjonatom, jak Robert Gonera, który rozpoczął warsztaty aktorskie.

Warsztaty poprzedzone zostały marcowym castingiem. - Trudno nam było wtedy jednak kogokolwiek odrzucić, dlatego naturalna selekcja spowodowała, że prawie wszyscy, którzy wzięli udział w castingu, dostali się na warsztaty - przyznawał aktor.

- Staram się być bezkrytyczny wobec młodzieży, bo ona ma warunki jakie ma i trudno przed samymi zajęciami kogoś winić za jakiekolwiek braki - dodawał Robert Gonera.

- Oczywiście nie każdy może odnieść sukces w aktorstwie, bo na to muszą się złożyć różne czynniki, a talent jest jednym z nich - podkreślał aktor znany z takich filmów jak "Samowolka" czy "Dług".

- Ale początki bywają ważne z jednego powodu: jeżeli te wektory osobowości, talentu, czy chęci nałożą się na siebie, to często z takich spotkań w małych miejscowościach wynikają takie bezpośrednie motywacje typu "coś mnie tknęło", "coś mi się podobało" i to jest początkiem drogi wiodącej potem do szkoły teatralnej - mówił Gonera.

Taką drogę wybrała właśnie Maja Bojsa, tegoroczna maturzystka z Dobrodzienia.

- Od połowy czerwca zaczynają się egzaminy do szkół teatralnych i te warsztaty spadły mi jak z nieba - mówiła uczennica. - Przeczytałam o nich w nto, przyjechałam na casting i będę miała okazję nauczyć się czegoś od Roberta Gonery. Chcę się spełniać w tym, co kocham robić i to jest krok w tym kierunku.

W piątek wieczorem w Namysłowskim Ośrodku Kultury zaplanowano spotkanie z Robertem Więckiewiczem oraz koncert Zbigniewa Zamachowskiego (godz. 20).

Natomiast w sobotę o 17.30 z mieszkańcami spotka się Robert Gonera, a na godz. 18.30 zaplanowano odsłonięcie dwóch "Ławeczek Namysłowskich" poświęconych znakomitym aktorom: nieżyjącemu już (a pochodzącemu z Namysłowa) Tadeuszowi Szymkowowi oraz Janowi Nowickiemu.

Ławeczki są w rzeczywistości krzesełkami z elementami nawiązującymi do taśmy filmowej, a między nim stanął szachowy stolik. Wielu namysłowian już zdążyło przymierzyć się do tych krzesełek i kiedy w kolejnych latach ich przybędzie, staną się zapewne jedną z atrakcji miasta.

Finałem dwudniowej imprezy będzie sobotni spektakl Joanny Szczepkowskiej zatytułowany "Goła baba". Początek o godz. 19.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska