Szefowa kędzierzyńskiego MOPS-u przeprosiła podwładną

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
- Nie chciałam dłużej ciągnąć tej sprawy. Dla mnie jest ona już zamknięta - powiedziała nto Teresa Koczubik, utrzymując, że to nie ona jednak pisała złośliwe komentarze.
- Nie chciałam dłużej ciągnąć tej sprawy. Dla mnie jest ona już zamknięta - powiedziała nto Teresa Koczubik, utrzymując, że to nie ona jednak pisała złośliwe komentarze.
Według sądu Teresa Koczubik zamieszczała obraźliwe wpisy w internecie pod adresem swojej księgowej.

Jak ustalił Sąd Okręgowy w Opolu Teresa Koczubik, będąc dyrektorem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kędzierzynie-Koźlu obrażała swoją podwładną wpisując złośliwe komentarze w internecie.

Wyrok w tej sprawie zapadł pod koniec grudnia zeszłego roku, zdaniem sądu Koczubik powinna przeprosić swoją pracownicę.

- Moja szefowa chciała mnie w ten sposób zniszczyć - przekonuje Urszula Goliat, do niedawna główna księgowa w MOPS-ie.

Koczubik zapowiedziała, że odwoła się od wyroku.

Urszula Goliat również była z niego niezadowolona, ponieważ oprócz przeprosin domagała się zadośćuczynienia w wysokości 50 tys. złotych.

Sąd jednak nie przyznał zadośćuczynienia. Sprawa jeszcze nie została zakończona przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu, ale Teresa Koczubik już zdecydowała się przeprosić swoją byłą podwładną.

Zrobiła to na łamach lokalnego tygodnika.

- Nie chciałam dłużej ciągnąć tej sprawy. Dla mnie jest ona już zamknięta - powiedziała nto Teresa Koczubik, utrzymując, że to nie ona jednak pisała złośliwe komentarze.

Komentarze na temat Urszuli Goliat ukazywały się na forum internetowych w kwietniu 2008 roku. Urszula Goliat byłą wówczas skonfliktowana z dyr. Koczubik Wpisy dotyczyły m. in. stanu zdrowia i życia towarzyskiego księgowej.

Komentarze nie były podpisane imieniem i nazwiskiem. Prokuratura sprawdziła jednak tzw. adresy IP komputerów, na których były dokonywane wpisy. Okazało się, że wpisy obrażające Urszulę Goliat najprawdopodobniej wysyłane były właśnie z domu dyrektor Koczubik. Prokuratura sprawę jednak umorzyła.

Wtedy poszkodowana złożyła do sądu cywilny pozew przeciwko swojej szefowej argumentując, że naruszyła one jej dobra osobiste, a sąd przyznał jej rację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska