Sześć lat Pradziada

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło
Współpracy gmin i stowarzyszeń na pograniczu polsko-czeskim oraz bardzo dobre zarządzanie funduszami to największe plusy.

Euroregion Pradziad działa na Opolszczyźnie od sześciu lat, integrując mieszkańców pogranicza. W ten sposób spełnia taką samą rolę jak euroregiony w Unii Europejskiej. Euroregiony to ponadgraniczne porozumienie samorządów lokalnych. W zachodniej Europie działają od kilkudziesięciu lat. Ich zadaniem jest m.in. tworzenie dogodnych warunków instytucjonalnych, prawnych i organizacyjnych dla współpracy ponad granicami państwowymi. W procesie integracji europejskiej spełniają rolę pomostów łączących mieszkańców terenów przygranicznych.

Jak to się zaczęło? Na pograniczu polsko-czeskim zaczęto mówić o potrzebie tworzenia euroregionów już w 1990 roku. W rejonie opolskiego pogranicza z inicjatywą pierwszego dużego spotkania w tej sprawie wystąpiły władze Jesenika. W 1991 roku zorganizowały konferencję z udziałem przedstawicieli miast i gmin regionu jesenickiego oraz województw opolskiego i wałbrzyskiego.
Przygotowania do powstania euroregionu na opolskim pograniczu trwały do 1997 roku, kiedy to w lipcu w Jeseniku podpisano umowę o powołaniu Pradziada. Z polskiej strony jego założycielami były Stowarzyszenie Rozwoju Gmin Dorzecza Osobłogi oraz Unia Turystyczna Ziemi Nyskiej. Nazwę zapożyczono od najwyższego szczytu Jeseników - Pradziada (1491m n.p.m.). Za podstawowe cele ponadgranicznego stowarzyszenia samorządów lokalnych uznano m.in. rozwój handlu, kultury, oświaty, turystyki, ochrony środowiska, pomocy socjalnej i humanitarnej.

Dziś po opolskiej stronie euroregion tworzy 18 gmin (należą do Stowarzyszenia Gmin Polskich Euroregionu Pradziad), a po czeskiej sześć związków gmin oraz miasto Krnov.
Najwyższą władzą euroregionu jest trzydziestoosobowy parlament, który obraduje raz w roku, a dotychczas zbierał się pięciokrotnie. Zasiada w nim po 15 przedstawicieli z każdego kraju. Zadaniem parlamentu jest planowanie działalności Pradziada. Powołane w jego ramach organy statutowe rzadko się zbierają, a i też zasiadający w nich przedstawiciele gmin i stowarzyszeń niewiele wnoszą do działalności. Wymierne efekty przynosi jedynie praca biura euroregionu. Po polskiej stronie od 2000 roku ma siedzibę w Prudniku, a zajmuje się m.in. naborem i rozliczaniem projektów finansowanych przez UE.

- Współpraca w euroregionie opiera się przede wszystkim na partnerstwie gmin, sołectw oraz kontaktach szkół i różnych stowarzyszeń, a polega głównie na organizacji spotkań, festynów, targów gospodarczych i wystaw - wyjaśnia Radosław Roszkowski, kierownik prudnickiego biura Pradziada. - Przykładem szczególnie aktywnej współpracy jest gmina Głogówek, która ścisłe kontakty utrzymuje z Verbnem pod Pradziadem, Mestem Albrechtice, Osoblahą i Bruntalem. Mają one charakter przede wszystkim kulturalny i sportowy.
Tego typu imprezy finansowane są ze Wspólnego Funduszu Małych Projektów Programu Współpracy Przygranicznej Phare Polska - Czechy. Dotychczas dofinansowano blisko 50 projektów. Na ich realizację z funduszy unijnych przekazano blisko 200 tysięcy euro. Prudnickie biuro euroregionu ma najwyższe na pograniczu polsko-czeskich wskaźniki wykorzystania środków pomocowych. Wynoszą one blisko 99 procent.

PRADZIAD W LICZBACH
Powierzchnia - 4050 km2
Część polska - 2226 km2
Część czeska - 1824 km2

Mieszkańcy - 540 tys.
Część polska - 407 tys.
Część czeska - 133 tys.

Ilość gmin - 87
Część polska - 18
Część czeska - 69

PLUSY PRADZIADA
- Doprowadzenie do decyzji o budowie jedynego na Opolszczyźnie pełnotowarowego przejścia granicznego Trzebina - Bartultovice
- wsparcie inicjatywy budowy obwodnic Prudnika i Lubrzy, na które z UE przyznano odpowiednio dwa oraz dwa i pół miliona euro
- wytyczanie tras rowerowych łączących euroregion
- wypracowanie koncepcji kanalizacji doliny Złotego Potoku od Zlatych Hor do oczyszczalni ścieków w Prudniku
- nauczanie języka czeskiego w Opolu, Głuchołazach i Prudniku
- utworzenie internetowej bazy danych firm polskich poszukujących partnerów w Czechach
- organizacja konferencji i warsztatów poświęconych integracji Polski z Unią Europejską

Hamulcem w euroregionalnej współpracy z Czechami są istniejące u nich biurokratyczne procedury.
- Mamy różne standardy w zarządzania funduszem małych projektów - mówi Radosław Roszkowski. - U nas odbywa się to niemal w całości w euroregionach. W Czechach jest scentralizowane. Funduszem zarządzają wyspecjalizowane agencje, wybierane przez władze centralne w Pradze. Euroregiony pełnią tam tylko rolę opiniującą. To bardzo utrudnia wspólne planowanie przedsięwzięć i tym samym powstawanie projektów lustrzanych po obu stronach granicy. Do innych przeszkód w rozwoju współpracy należą przepisy celne, które ciągle jeszcze utrudniają np. przewóz eksponatów na przygraniczne targi i wystawy. Naszym głównym celem na przyszłe lata będą starania o pozyskiwanie środków na: rozbudowę dróg przygranicznych, planowanie przestrzenne, rozwój turystyki, m.in. wytyczenie i oznakowanie ścieżek rowerowych, ochronę środowiska oraz wymianę kulturalną i sportową ze szczególnym uwzględnieniem dzieci i młodzieży. Będziemy też zmierzać do powołania euroregionalnej szkoły średniej i wyższej.

Po wejściu Polski do Unii Europejskiej euroregion nadal będzie prowadził działalność na rzecz integracji społeczności lokalnych pogranicza. Zarządzany obecnie program Phare zastąpi program strukturalny UE - Interreg, z którego korzystają euroregiony znajdujące się w krajach Unii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska