Michał Ruciak, Jakub Jarosz, Patryk Czarnowski, Piotr Gacek, Paweł Zagumny i Sebastian Świderski to reprezentanci Polski, którzy w nowym sezonie będą bronić barw kędzierzyńskiej ZAKSY. Jednak zanim rozpoczną przygotowania do sezonu ligowego, staną do rywalizacji o miejsce w kadrze, która we wrześniu pojedzie na mistrzostwa świata.
W Lidze Światowej nasi reprezentanci nie uzyskali awansu do turnieju finałowego. Po ostatnim meczu z Kubą dostali po 10 dni wolnego i od środy rozpoczną główne zgrupowanie przed najważniejszą imprezą roku.
- Wyjazd na Final Six do Cordoby kusił, ale nie przesłaniał tego, co najbardziej istotne - wyjaśnia Daniel Castellani, selekcjoner polskiej reprezentacji. - Chcieliśmy przede wszystkim wyleczyć dziewięciu zawodników mających kłopoty ze zdrowiem, by mogli zagrać w mistrzostwach świata.
To one są najważniejsze w tym sezonie. Obecnie wszyscy siatkarze są już zdrowi i mogą spokojnie przygotowywać się do mundialu. W gronie powołanych znalazł się także Świderski, który po siedmiu latach gry we Włoszech wrócił do Kędzierzyna-Koźla.
Nasz przyjmujący przed rokiem podczas przygotowań do MEdoznał kontuzji zerwania ścięgna Achillesa. Po rehabilitacji zawodnik jeszcze w poprzednim sezonie wrócił do składu Maceraty. Latem przeszedł zabieg artroskopii kolana.
- Nie była to zwykła artroskopia, bo spiłowano mi jeszcze fragment rzepki, który przez tarcie powodował stany zapalne ścięgna - opowiada "Świder".
- Poza tym w chrząstce stawu kolanowego miałem duże napięcia i trzeba było wywiercić w niej trzy dziurki, żeby odciążyć staw. Pomału wracam do treningu siatkarskiego, bo ostatnio byłem głównie na basenie i w siłowni.
Choć Castellani podkreśla, że wszyscy kadrowicze mają równe szanse, to kilku z nich wydaje się pewniakami. Do tego grona należy Zagumny, który jest numerem jeden na rozegraniu. Aż 11 z 12 meczów LŚ rozegrał Gacek i też uchodzi za żelaznego kandydata do wyjazdu.
Bardzo dobrze w drużynie zadebiutował Czarnowski, który pod nieobecność Daniela Plińskiego należał do podstawowych zawodników. "Plina" wrócił do gry, ale środkowy ZAKSY powinien z powodzeniem walczyć o miejsce w kadrze na MŚ.
Jarosz oraz Ruciak i Świderski mają znacznie większą konkurencję. Jeżeli Mariusz Wlazły nie będzie narzekał na urazy, to powinien być pierwszym atakującym. O drugie miejsce w kadrze Jarosz będzie walczył z Piotrem Gruszką. W gronie przyjmujących kibice najbardziej liczą na Michała Winiarskiego, ale ten w tym sezonie ma sporo urazów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?