Szklarnie w Świerklach. Znów są protesty

Sławomir Draguła
Szklarnie w Świerklach. Znów są protestyCześć ludzi oskarża protestujących o blokowanie wielkiej inwestycji, która może dać nawet 700 miejsc pracy, inni natomiast, mówią że inwestor powinien zapłacić za scalane tereny.
Szklarnie w Świerklach. Znów są protestyCześć ludzi oskarża protestujących o blokowanie wielkiej inwestycji, która może dać nawet 700 miejsc pracy, inni natomiast, mówią że inwestor powinien zapłacić za scalane tereny. sxc.hu
Inwestycja warta 250 mln zł znów może się oddalić w czasie. Jest kolejny protest w sprawie scalania gruntów.

- Trafił już do nas pierwszy protest w sprawie scalania gruntów pod budowę  kompleksu ogrodniczego w Świerklach - przyznaje Magdalena Fleszar z opolskiego starostwa.

Oznacza to, że przedłuży się proces scalania gruntów pod  tę inwestycję, którego procedurę prowadzi opolskie starostwo. Zasadność tego odwołania sprawdzą teraz służby wojewody.

Niewykluczone jednak, że protestów będzie więcej. 15 stycznia minął bowiem pierwszy termin składania protestów - dla ludzi, którzy byli na spotkaniu w tej sprawie 7 stycznia. Ci, którzy nie byli, czas na odwołania mają do 29 stycznia.

A sprawa budzi ogromne emocje. Cześć ludzi oskarża protestujących o blokowanie wielkiej inwestycji, która może dać nawet 700 miejsc pracy, inni natomiast, mówią że inwestor powinien zapłacić za scalane tereny.

Przypomnijmy. Chodzi o budowę kompleksu szklarni w Świerklach w gminie Dobrzeń Wielki. Obiekt ma zajmować aż ponad 70 hektarów powierzchni, a pod szkłem mają być uprawiane pomidory. Koszt inwestycji to 250 mln zł.

Cały czas trwają procedury związane ze scalaniem gruntów.

Inwestor, który chce budować szklarnie  nie dysponuje bowiem terenem o odpowiedniej powierzchni w jednym miejscu, więc chodzi o to, by przejął go od ludzi, którzy mają ziemię obok niego. W zamian rolnicy otrzymają teren w innym miejscu, o tej samej powierzchni, wartości i jakości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska