Szkoła nie chce prowizorki

Joanna Forysiak
W przyszłym miesiącu ma ruszyć remont sali gimnastycznej przy Zespole Szkół Technicznych w Nysie.

Hala sportowa została kompletnie zniszczona podczas powodzi w 1997 roku i jej remont do tej pory nie może się zakończyć. Na usuwanie skutków powodzi kuratorium oświaty przekazało szkole 650 tysięcy złotych, ale była to kropla w morzu potrzeb, gdyż wstępny kosztorys strat opiewał na 1.600 tys. złotych.

Salą zainteresowało się nyskie starostwo powiatowe, chociaż jednoznacznie nie sprecyzowano, czy budynek podlega gminie czy powiatowi, co oznaczało, że w tej sytacji wypłata pieniędzy z funduszu popowodziowego jest niemożliwa. Powiat nyski rozpoczął ponowne starania o przyznanie funduszy, gdy okazało się, że jest zarządcą zarówno gruntu, jak i budynku.
- Wystąpiliśmy do biura zajmującego się usuwaniem skutków powodzi o przyznanie 700 tysięcy, ponieważ chcieliśmy od razu wyremontować salę wraz z boiskiem - tłumaczy Edward Szupryczyński, członek zarządu powiatu. - Kwota została pomniejszona do 540 tysięcy, ale i tak pojawiły się problemy z jej wypłatą, gdyż nie przeprowadziliśmy procedury przetargowej na tę kwotę. Kiedy ponownie wystąpiliśmy z prośbą o wypłatę tych pieniędzy, okazało się, że zostały one przeznaczone na naprawę szkód spowodowanych przez tegoroczną powódź. I już ich nie otrzymamy.
Powiat postanowił jednak doprowadzić sprawę do końca, dlatego też ze swojego budżetu przeznaczył na remont sali gimnastycznej kolejne 100 tysięcy złotych. Za tę kwotę zostanie wymieniona posadzka, powstaną szatnie oraz instalacja grzewcza.

Dyrektor Zespołu Szkół Technicznych, Stefan Kowal, docenia zaangażowanie powiatu, twierdzi jednak, iż kwoty proponowane przez starostwo są niewystarczające. - Nauczyciele wychowania fizycznego marzą o tym, by była to sala na miarę XXI wieku - mówi dyrektor Kowal. - Nie chcemy prowizorki, bo później okazuje się, że ciągle trzeba do niej dokładać.
Nauczyciele od czterech lat mają olbrzymie kłopoty z prawidłową realizacją programu. Przed powodzią z sali korzystało około 1,5 tysiąca osób z ZST oraz około 800 że Szkoły Podstawowej nr 1. Teraz lekcje wuefu odbywają się w terenie albo w zagospodarowanych do tego celu pomieszczeniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska