Szkoła w Grabinie zostaje

- To dla nas bardzo dobra wiadomość, ta szkoła się nam po prostu należy - mówiła w chwilę po decyzji radnych Małgorzata Kolberczyk z Jaczowic, mama dwójki dzieci uczęszczających do szkoły w Grabinie.

Podczas dzisiejszej sesji dyskusja nad uchwałą o zamiarze likwidacji była gorąca.
- Moim obowiązkiem, a nie żadnym "widzimisię" jest wskazywanie na zagrożenia w tym i następnych latach - tłumaczył Mirosław Stankiewicz, burmistrz Niemodlina. - W tym przypadku zagrożeniem są wysokie koszty utrzymania placówki oraz to, że z roku na rok będzie do niej chodzić coraz mniej dzieci.

Według jego planu na miejscu miałoby powstać przedszkole jako oddział placówki w Rogach, a szkoła miałaby zostać zlikwidowana. Gminie dałoby to około 800 tys. zł oszczędności

Gdyby gmina szkołę jednak zlikwidowała, mieszkańcy byli gotowi wspomóc miejscowe stowarzyszenie w prowadzeniu placówki.

- Dajmy jednak stowarzyszeniu więcej czasu na przygotowanie się i przesuńmy decyzję o rok - proponował radny Bartłomiej Walków.

- Ta uchwała jest jedynie zamiarem likwidacji, do marca damy stowarzyszeniu czas na określenie swoich planów i możliwości - wyjaśniał Stankiewicz.

Ostatecznie za przyjęciem uchwały o zamiarze likwidacji była czwórka radnych, trójka się wstrzymała, natomiast siódemka zagłosowała przeciw. Odrzucenie uchwały nie oznacza, że problem szkoły w Grabinie zniknął.

- To jeszcze nie koniec. Temat wróci na pewno. Jeśli nie za rok, to za kilka lat - komentowała Genowefa Gawlik, sołtyska Grabina.

- Na dniach zaczynamy rozmowy nt. planów poprowadzenia szkoły - zapowiedziała Monika Skodowska, radna i szefowa "Stowarzyszenia dla Grabina".

Obecnie do szkoły w Grabinie chodzi 54 dzieci, do przedszkola - 24. Z roku na rok rodzi się tu mniej dzieci.

Od września zamiast zespołu szkolno-przedszkolnego funkcjonować będzie w Grabinie szkoła podstawowa oraz osobny oddział przedszkolny. Konkurs na nowego dyrektora placówki zaplanowany jest na wiosnę.