Powstanie Szlaku Staropolskiego to pomysł kilkudziesięciu samorządów. Droga ma łączyć przejście graniczne z Czechami w Kudowie z Włodawą, która leży przy granicy z Białorusią.
Trasa będzie przebiegać m.in. przez Nysę, Opole, Lubliniec, Częstochowę, Kielce i Lublin. Szlak Staropolski ma być uzupełnieniem istniejącej już infrastruktury drogowej. Dzięki niemu, jak twierdzą pomysłodawcy, szybciej mogą zacząć rozwijać się gminy leżące na jego trasie i miejscowości, obok których będzie przebiegać.
Na drogę ekspresową S 46, bo tak Szlak Staropolski został oznaczony, przyjdzie nam jeszcze poczekać. Budowa ma się rozpocząć dopiero w 2013.
W spotkaniu założycieli stowarzyszenia na rzecz powstania Szlaku Staropolskiego udział brali również przedstawiciele Nysy.
- Pierwszym naszym celem było wpisanie projektu drogi do Narodowego Planu Rozwoju - mówi Zbysław Wróbel, wiceburmistrz Nysy. - To się udało. Dalej będzie trzeba przygotować dokładny projekt, zająć się przygotowaniem terenów pod budowę. To trwa.
Zbysław Wróbel jest przekonany, że droga może pobudzić gospodarkę leżących w jej pobliżu miejscowości. Nie zraża się nawet tym, że gminom, które leżą na trasie autostrady, na razie nie udało stać się finansowym eldorado.
- Trudno oczekiwać, że inwestorzy przyjdą od razu - przekonuje Zbysław Wróbel. - Każda droga daje szansę na rozwój. Trzeba z tego skorzystać nawet, jeśli efekty nie przyjdą od razu, a dopiero po kilkunastu latach.
- Dla nas to okazja na ściągnięcie biznesu do miasta - dodaje Grzegorz Jasiok, sekretarz miasta Paczkowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?