Szpital przy ul. Witosa w Opolu od 5 lat działa pod skrzydłami uniwersytetu. Jakie zmiany dla pacjentów?

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
W ciągu pięciu lat Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu pozyskał 150 mln złotych na modernizację i doposażenie w sprzętu.
W ciągu pięciu lat Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu pozyskał 150 mln złotych na modernizację i doposażenie w sprzętu. Mirela Mazurkiewicz
Dzięki pozyskaniu kolejnych specjalistów w opolskim szpitalu wprowadzono nowe metody leczenia i rozszerzono zakres badań klinicznych. W ciągu pięciu lat placówka pozyskała też 150 mln złotych na modernizację i doposażenie w sprzętu.

Samorząd Województwa Opolskiego, w czerwcu 2017 roku, przekazał działający przy ul. Witosa w Opolu WCM, Uniwersytetowi Opolskiemu. W ten sposób powstał szpital kliniczny.

- Przekształcenie to nie tylko nazwa – podkreśla Dariusz Madera, dyrektor generalny Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. – W ciągu zaledwie pięciu lat zmieniliśmy strukturę organizacyjną i zatrudniliśmy wiele fantastycznych osób, które pomogły rozszerzyć zakres kompetencyjny naszej działalności medycznej. Zaczęliśmy oferować nowe usługi medyczne i przeprowadziliśmy szereg inwestycji. Co ważne, rozpoczęliśmy też kształcenie studentów kierunku lekarskiego, z myślą o tym, żeby zostali oni w regionie i zasilili nasz oraz inne szpitale w województwie. To wszystko ma doprowadzić do podniesienia poziomu bezpieczeństwa.

Na oddziałach i w poradniach USK wprowadzono nowe metody i techniki leczenia, z wykorzystaniem nowoczesnych technologii, unikalnych nawet w skali światowej, np. z zakresu kardiologii inwazyjnej. Przekształcenie szpitala w kliniczny pozwoliło też na sięgnięcie po nowe źródła finansowania inwestycji. Przez 5 lat pozyskano na ten cel 150 mln złotych. W ostatnich miesiącach powstała centralna rejestracja, dostosowana m.in. do potrzeb pacjentów niedosłyszących czy z wadami wzroku.

- W rejestracji i w poradniach wprowadziliśmy system kolejkowy, dzięki któremu pacjent pobiera numerek i jest wzywany według kolejności– wyjaśnia Edyta Hanszke-Lodzińska, rzeczniczka szpitala. – Ma to usprawnić funkcjonowanie, ale też uspokoić emocje, które zawsze towarzyszą oczekiwaniu na wizytę lekarza. Taki system działa też w laboratorium.

Nowością jest również stworzenie nietypowej, centralnej poczty pneumatycznej, która pozwala na błyskawiczne przesyłanie próbek, m.in. krwi czy moczu, pobranych na oddziałach. – Próbki wewnątrzszpitalnym systemem wędrują do laboratorium, są tam badane, po czym wyniki trafiają do komputera i personel medyczny na oddziale może szybko się z nimi zapoznać – wyjaśnia rzeczniczka szpitala. - Wcześniej próbki były przenoszone przez personel, co było dosyć kłopotliwe i wydłużało czas.

W USK powstaje też m.in. centrum badawcze nad chorobami sercowo-naczyniowymi i kręgosłupa, które da pacjentom dostęp do nowych badań, które nie są wykonywane standardowo. Do użytku powinno ono zostać oddane do końca roku.

W jakich warunkach leczeni są pacjenci w USK? Zobacz w filmie na nto.pl

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska