W wyremontowanej pracowni znalazł się nowy aparat rtg z dodatkową funkcją fotografowania wlewów do przewodu pokarmowego.
- Nie korzystaliśmy z dofinansowań. Kupiliśmy urządzenie okazyjnie, za własne środki - mówi dyrektor ZOZ w Białej dr Zdzisław Juszczyk. - Nowy sprzęt tego typu kosztuje 600 tys. złotych. Ten sprzęt udało się kupić za 60 tys. To trzyletni aparat rtg, ale był dotychczas bardzo mało używany.
Na uroczystość uruchomienia nowej pracowni przyjechała poseł Katarzyna Czochara, dyrektor opolskiego oddziału NFZ Robert Bryk i dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu Dariusz Madera, z którym szpital w Białej współpracuje.
- Wasza wyjątkowość polega na podejściu do pacjentów. Pacjenci chcą się tu leczyć - mówił do personelu ZOZ w Białej dyrektor Robert Bryk. - Osoba dyrektora Juszczyka emanuje na cały zespół, przekazuje swoją energię. Wierzę, że wychowuje pan następców, kontynuujących takie podejście do pacjentów.
- Nigdy nie słyszałam negatywnych komentarzy o szpitalu w Białej, odwrotnie - same pozytywne oceny - chwali poseł Katarzyna Czochara. - Tu czuć pozytywną energię. Wyjątkowy personel sprawia, że pacjenci czują się tu bardzo dobrze, co ma pozytywny wpływ na ich powrót do zdrowia.
Jeden z najmniejszych szpitali w Polsce ma tylko oddział wewnętrzny z pododdziałem kardiologicznym. Do sieci szpitali dostał się dzięki swojej roli w leczeniu pacjentów kardiologicznych.
- Dla nas nowy system finansowania służby zdrowia jest bardzo korzystny. Jesteśmy traktowani jednakowo, jak cała reszta placówek - mówi dr Zdzisław Juszczyk. - Jest nam dobrze, możemy inwestować w sprzęt. Mamy też dalsze plany, żeby zrobić coś więcej. Poseł Katarzyna Czochara pomogła nam wejść do sieci i szpital może dalej spełniać swoją misję. To jest nasz dobroczyńca.
Zobacz też: Letnie upały, jak reagować w razie udaru słonecznego?