Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Nysie dostał dwa respiratory. Kolejni seniorzy pokonują w nim koronawirusa

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Nowe respiratory do szpitala w Nysie przekazał wiceminister aktywów Janusz Kowalski. Z prawej dyrektor Norbert Krajczy.
Nowe respiratory do szpitala w Nysie przekazał wiceminister aktywów Janusz Kowalski. Z prawej dyrektor Norbert Krajczy. Krzysztof Strauchmann
Oddział zakaźny szpitala w Nysie opuścił 74-letni mieszkaniec powiatu oleskiego, wyleczony z koronawirusa. Wyleczona jest także 94–letnia kobieta, która czeka jeszcze na negatywny wynik testów.

Seniorzy trafili do szpitala w Nysie po ewakuacji DPS w Ozimku w połowie kwietnia. Starsza pani była w ciężkim stanie, obecnie jest klinicznie zdrowa, choć czeka jeszcze na negatywne wyniki testów, aby opuścić szpital.

- Od 13 marca mieliśmy na oddziale obserwacyjno-zakaźnym w Nysie 39 pacjentów z podejrzeniem koronawirusa, z czego 21 osób okazało się dodatnich – mówi ordynator oddziału dr Tadeusz Sarzyński. - W tej chwili mamy 6 pacjentów z Covid-19. Jedenaście osób to ozdrowieńcy.

Oddział zakaźny w Nysie ma 17 łóżek, ale tylko trzy izolatki. Dyrektor ZOZ w Nysie Norbert Krajczy zapowiedział, że wystąpi do Ministra Zdrowia o finansowe wsparcie na adaptację kolejnych 7 – 8 sal na izolatki dla chorych. Potrzebne jest dobudowanie sanitariatów i doprowadzenie do pomieszczeń gazów medycznych.

Chcemy niewiele. Trzeba pamiętać, że w którymś momencie szpital w Kędzierzynie-Koźlu przestanie być jednoimiennym, a wtedy na Opolszczyźnie będziemy mieli tylko dwa oddziały zakaźne, w Opolu i w Nysie – mówi dyrektor Norbert Krajczy.

- Postaramy się wesprzeć szpital, tam gdzie to jest możliwe – zapowiedział w poniedziałek wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski, który przywiózł do Nysy dwa nowe respiratory, przekazane z rezerwy strategicznej Ministerstwa Zdrowia. Z Funduszu Sprawiedliwości szpital dostał też tzw. Deskę Lucasa, która trafi na wyposażenie karetki ratunkowej.

Nauczymy się żyć z wirusem

Szpital w Nysie w najbliższych dniach chce także wznowić planowane zabiegi wszczepiania endoprotez. Każdy chory będzie musiał jednak przed przyjęciem przedstawić negatywny wynik badania na Covid–19.

- Szpital w Nysie jest bezpieczny. Do dziś wykonaliśmy ponad 400 testów na koronawirusa wśród naszego personelu. Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym i oddziale zakaźnym testy wykonywano nawet po 2 – 3 razy. Wszystkie wyniki są ujemne – zapewnia dyr. Krajczy.

- Zakażenia zawsze powinniśmy się bać, choć to nie jest dobre słowo. Powinniśmy być zawsze ostrożni – komentuje epidemiolog dr Tadeusz Sarzyński. - Po tej epidemii mogą być następne. Teraz śmiertelność wynosi kilka procent. Inne mogą być bardziej groźne. Nauczymy się z tym żyć

.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto