Sztukaterie znów są modne

crown.pl
Właścicielkę tego mieszkania po latach życia w bloku tak zauroczył przepych tych ozdób, że zdecydowała się ich nie usuwać i skontrastować z nowoczesnym urządzeniem reszty wnętrz.
Właścicielkę tego mieszkania po latach życia w bloku tak zauroczył przepych tych ozdób, że zdecydowała się ich nie usuwać i skontrastować z nowoczesnym urządzeniem reszty wnętrz. fot. Mariusz Jarzombek
Zdobią mieszkania i korytarze starych kamienic, ale coraz częściej również nowe domy. Najpiękniejsze, trwałe i oryginalne są te ze stiuku i gipsu.

Gipsowe ozdoby na ścianach to nie tylko barokowe aniołki i ściany kapiące od złota. Ich zalety jako materiału do oryginalnego i - co ważne - trwałego wykończenie wnętrz od kilku lat doceniane są przez właścicieli nowych domów czy mieszkań w zabytkowych kamienicach.

- Ludzie wracają do klasyki i sporo domów, zwłaszcza tych najbardziej okazałych rezydencji, ozdabianych jest właśnie w ten sposób. Może to efekt przesytu współczesnym stylem, który dominuje dziś niemal w każdym pomieszczeniu, do którego wchodzimy, czy to jest dom, czy np. bank? - przypuszcza Henryk Karboński, artysta rzeźbiarz, właściciel pracowni Sima z Opola.

Sztukateria wcale nie musi jednak przesądzać o niewspółczesnym charakterze wnętrz. Jednak dzięki jej pojedynczym elementom łatwiej zaaranżować pokój np. w stylu toskańskim czy prowansalskim. Służą temu zwłaszcza powierzchnie pokryte stiukami czy innymi powłokami dekoracyjnymi, a także pojedyncze stiukowe czy gipsowe detale.
Oprócz tego, że nadają one domowi charakter, mogą z powodzeniem spełniać również funkcje użytkowe. Wiszące na ścianie lustro zamiast oprawy może zdobić rama z gipsu. Funkcję drewnianej półki pod telefon czy pamiątkowe bibeloty równie dobrze spełni ustawiona pod ścianą konsolka. A tradycyjny kinkiet na ścianie zastąpi efektownie "zasłonięta" lampka.

Nie od razu trzeba stawiać w domu kolumny, ale wiele osób decyduje się już np. na ozdobienie drzwi wejściowych portalem, a sufitu plafonem czy rozetą.
- Oczywiście wszystko można dziś zrobić przy użyciu styropianu, ale nie jest on tak trwały i elegancki jak naturalne materiały - podkreśla Henryk Karboński.

Jeśli jednak dysponujemy mieszkaniem w bloku i nie zamierzamy wydać fortuny na zmianę jego aranżacji, wybór sztukaterii z tworzyw sztucznych może się okazać najlepszym rozwiązaniem. Ponieważ materiał ten nie jest trwały, najlepiej stosować go do ozdoby ścian i sufitów - tam, gdzie nie jest narażony na mechaniczne uszkodzenia.

Sztukateria w miejscach, gdzie jest najbardziej narażona na zniszczenie, powinna być wykonana z trwałych materiałów.
(fot. crown.pl)

Listwy, gzymsy i rozety ze styropianu możemy zamontować sami, pamiętając o kilku podstawowych zasadach. Pierwsza: montujemy je na surowe tynki lub ściany dokładnie oczyszczone z farby (muszą być suche i równe). Cięższe ozdoby warto dodatkowo zamocować na hakach czy kołkach rozporowych, bo klej może okazać się niewystarczający.

Jeżeli po dociśnięciu elementu do ściany wypłynie warstwa kleju, trzeba go zebrać gumową szpachelką, a miejsce to umyć za pomocą gąbki i czystej wody. Sztukaterię można pomalować tak jak całą ścianę, farbą emulsyjną lub akrylową, pamiętając, by wcześniej zagruntować ją farbą rozrzedzoną wodą. Jeśli ma być w innym kolorze, dekoracyjny element najlepiej zabezpieczyć farbą malarską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska