Szukają pieniędzy

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Dwuletnia Wiktoria podczas zajęć usprawniających ruch.
Dwuletnia Wiktoria podczas zajęć usprawniających ruch.
Fundacja Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym otworzy w kwietniu nowy ośrodek.

Otwarcie zaplanowano, mimo, że inwestycja nie jest jeszcze dokończona. - To było naszym największym ubiegłorocznym niepowodzeniem - mówi Kazimierz Jednoróg, dyrektor fundacji - Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Warszawie nie zaopiniował pozytywnie naszego wniosku o utworzenie Zakładu Aktywizacji Zawodowej, w którym pracę znajdą osoby niepełnosprawne w stopniu znacznym. PFRON - jak twierdzi - nie ma pieniędzy na prowadzenie nowych ZAZ-ów i tym samym opiniowanie naszego wniosku uznał za bezcelowe.

Inwestycja prowadzona na opolskim Zakrzowie od 2001 roku jest na tyle zaawansowana, że trzeba ją dokończyć i otworzyć. Fundacja wydała na nią ponad 1 mln 600 tys. zł.
Napisaliśmy kolejny raz do PFRON-u pytając, czy mamy składać kolejny wniosek, czy ten, który już złożyliśmy, "przejdzie" na następny rok - mówi Jednoróg. - Spodziewamy się wymijającej dpowiedzi, bo PFRON czeka na nową ustawę o rehabilitacji osób niepełnosprawnych.
W nowo powstałym ZAZ-ie mogliby znaleźć zatrudnienie ci, dla których nigdzie indziej pracy nie ma. Niepełnosprawni, którzy mogą podjąć pracę w ZAZ-ie, często nawet nie są zarejestrowani w Urzędzie Pracy, bo i tak nie ma dla nich żadnych propozycji.
Mimo że prace nadal trwają, a los przyszłego ZAZ jest niepewny, w kwietniu ośrodek zostanie otwarty. Fundacja obiecała to darczyńcom w Niemczech.

Nadal szukamy pieniędzy na dokończenie inwestycji - mówi Kazimierz Jednoróg (brakuje około 800 tys.). - Jeśli nie będzie zgody PFRON-u na utworzenie ZAZ-u, chcielibyśmy uruchomić ośrodek edukacyjno-rehabilitacyjny, w którym mogłaby się uczyć w małych grupach rówieśniczych młodzież skierowana do indywidualnej edukacji. Wstępnie rozmawialiśmy o powołaniu takiego ośrodka w opolskim kuratorium i w Wydziale Oświaty Urzędu Miasta. Jeśli PFRON za kilka miesięcy zgodzi się na powstanie ZAZ-u, to będziemy próbowali wszystkich pomieścić.
Na szczęście miniony rok przyniósł kierownictwu fundacji nie tylko smutki. W czerwcu podczas tradycyjnego festynu ze sprzedaży napojów, ciastek i prac uczestników warsztatów zarobiono 2366 zł i 10 groszy. 1070 zł dołożyli nowożency ze Strzeklec Opolskich, których goście zamiast kwiatów złożyli dar na fundację. Do skarbonek udało się zebrać 1835 zł. Najhojniejszy dar złożyli z okazji złotych godów państwo Motzko, którzy wraz z gośćmi zebrali 25 tys. zł. Jeden z gości dodatkowo dołożył drugie tyle.
Kierujący fundacją mają nadzieję, że hojnych darczyńców nie zabraknie także w trwającym nowym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska