Szukamy pracy, jesteśmy naiwni

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Polacy nie mają wystarczającej wiedzy o tym, jak zadbać o bezpieczeństwo, szukając pracy za granicą
Polacy nie mają wystarczającej wiedzy o tym, jak zadbać o bezpieczeństwo, szukając pracy za granicą 123rf
Na "lewe" ogłoszenie o pracę za granicą odpowiedziało niemal 180 osób. Nawet nie sprawdziły, czy firma istnieje.

Jedna z agencji zatrudnienia, która ma też oddział na Opolszczyźnie, postanowiła sprawdzić, jak poszukujący pracy za granicą zareagują na sfabrykowane ogłoszenie, zawierające elementy, które powinny obudzić czujność.

Umieszczono je na 17 portalach w Polsce. Odpowiedziało na nie aż 178 osób.

- Wyniki eksperymentu budzą niepokój. Polacy nie mają wystarczającej wiedzy o tym, jak zadbać o bezpieczeństwo, szukając pracy za granicą - ocenia Stefan Schwarz, pełnomocnik zarządu ds. komunikacji w Aterima, firmie, która przeprowadziła eksperyment.

Co powinno budzić nasze podejrzenia?

Wysokie zarobki w porównaniu ze stawkami rynkowymi, brak wymagań co do doświadczenia, niewielki zakres obowiązków, bardzo dobre warunki zakwaterowania, oferta pracy "od zaraz" z podpisaniem umowy dopiero na miejscu, brak pełnych informacji o pracodawcy (nazwy firmy, adresu e-mail).

Na co najczęściej skarżą się Polacy pracujący za granicą? Najczęściej chodzi o wynagrodzenie inne niż ustalone czy warunki mieszkalne, ale także pobieranie opłat za "załatwienie" pracy przez pośredników, którzy potem znikają.

Praca za granicą. Nie daj się oszukać! - więcej w sobotę w Nowej Trybunie Opolskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska