- Moja przygoda ze strzelectwem zaczęła się 9 lat temu, jeszcze w gimnazjum w Nysie - wspomina Szymon Wojtyna. - Nauczycielka powiedziała nam o kółku strzeleckim w liceum Carolinum. Uznaliśmy z kolegą, że to może być dobra zabawa i poszliśmy spróbować.
Początkowo Szymon strzelał z wiatrówki i z karabinu. Po dwóch latach wybrał pistolet i to okazało się „strzałem w dziesiątkę”. W 2011 roku na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży zdobył pierwszy złoty medal strzelając w konkurencji pistoletu pneumatycznego. Po zakończeniu szkoły średniej w Nysie Szymon rozpoczął studia we Wrocławiu i wtedy trafił do klubu Śląsk Wrocław, gdzie rozpoczął profesjonalne treningi i trafił do narodowej kadry juniorów w strzelectwie. Jego specjalnością jest strzelanie z pistoletu na dystansie 10 i 50 metrów. Życiowy wynik to 580 punktów (na 600 możliwych) z odległości 10 metrów z pistoletu pneumatycznego. Zdecydowaną większość z 60 strzałów trafił w „dziesiątkę”.
- Strzelectwo nie jest bardzo popularnym sportem. Wiele osób nawet nie wie o takiej dyscyplinie, a na zawodach publiczności nie jest dużo - opowiada Szymon Wojtyna. - Mam wadę wzroku, strzelam w okularach, więc dobry wzrok wcale nie decyduje o sukcesie. Najważniejsza jest koordynacja ruchowa, czucie mięśniowe i predyspozycje psychiczne - spokój i opanowanie.
W 2017 roku Szymon Wojtyna debiutował w zawodach Pucharu Świata w Monachium (29 miejsce w konkurencji pistoletu pneumatycznego oraz 33 miejsce w konkurencji pistoletu dowolnego). Uczestniczył też w zawodach Pucharu Świata w Gabali w Azerbejdżanie (34 miejsce w konkurencji pistoletu dowolnego). W kraju zwyciężył na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w konkurencji pistoletu dowolnego młodzieżowców. W połowie marca będzie walczył w Kuala Lumpur.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?