Ważne
Ważne
Mieszkańców Gałązczyc i urzędników gminy Grodków czeka w najbliższym mnóstwo pracy związanej z korektą nazwy w dokumentach. Oto niektóre z nich:
dowód osobisty - gmina zwolniła mieszkańców Gałązczyc z opłaty,
prawo jazdy - za nowy druk trzeba zapłacić 70 zł, za znaczki skarbowe 6,50 zł
dowód rejestracyjny - 48 zł plus 6,50 zł
paszport - 100 zł plus 5 zł
ewidencja gruntów starostwa powiatowego - urzędnicy do wydawanych wypisów i mapek będą dodawali informację z wykazem zmian
księgi wieczyste prowadzone przez Sąd Rejonowy w Nysie - sąd jak dotąd nie odpowiedział na zapytanie gminy, jak mieszkańcy mogą korygować nazwę i czy muszą to robić
Urząd Stanu Cywilnego w Grodkowie wydaje już skrócone odpisy aktów urodzenia lub małżeństwa z prawidłową nazwą
wpis do ewidencji działalności gospodarczej - osoby z Gałązczyc prowadzące firmy powinny złożyć w grodkowskim urzędzie miasta wniosek o zmianę wpisu; najlepiej poczekać z tym do maja, bo pod koniec kwietnia rada gminy prawdopodobnie zwolni mieszkańców wsi z opłaty.
Przez to będzie tylko kupa bałaganu - mówi Danuta Drozd, która w Gałążczycach (gmina Grodków) mieszka od 52 lat. Z pisma wywieszonego przez panią sołtys na sklepowej witrynie dowiedziała się, że od zawsze mieszka w Gałązczycach.
Teraz mieszkańców czeka wymiana dowodów osobistych, paszportów, praw jazdy, dowodów rejestracyjnych i dziesiątek innych dokumentów. - A my będziemy musieli wymienić tablicę na remizie, pieczątkę i napisy na autach - dodaje Piotr Pachacz, szef OSP (w Gałązczycach od 36 lat).
Wszystko zaczęło się od pisma z ministerstwa, które zaleciło gminom przegląd nazw miejscowości. - Okazało się, że w oficjalnym Wykazie Nazw Urzędowych z 1980 roku widnieje nazwa "Gałązczyce" - mówi Maria Dedich, sekretarz gminy Grodków. - Jednak nazwy z literką "ż" używano we wszystkich dokumentach od bardzo dawna. Nawet w "terycie", czyli Krajowym Rejestrze Urzędowym Podziału Terytorialnego Kraju, widnieją Gałąż-czyce! Nazwa wsi przez "z" pojawia się tylko sporadycznie na niektórych mapach.
W tej sytuacji burmistrz Grodkowa napisał do ministerstwa wniosek o zmianę nazwy wsi na taką, jaka jest w powszechnym użyciu. Do wniosku dołączył opinię mieszkańców, którzy jednogłośnie byli za literką "ż". Odpowiedź Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji była negatywna.
- Nazwa urzędowa Gałązczyce obowiązuje od 1946 roku, kiedy została przywrócona rozporządzeniem Ministrów: Administracji Publicznej i Ziem Odzyskanych - napisał Adam Czartoryski, sekretarz stanu, powołując się przy tym na opinię Komisji Nazw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych. Naukowcy z Polskiej Akademii Nauk, uniwersytetów, kartografowie i urzędnicy zasiadający w komisji uznali, że nazwa urzędowa jest starą nazwą polską, której pierwsze zapisy są z ok. 1300 roku, a Gałązczyce pochodzą od nazwiska "Gałązka".
Forum nto
Forum nto
Temat > Zmiana nazwy wsi Gałązczyce. Co sądzisz o decyzji urzędników w ministerstwie?
Wypowiedz się! Zapraszamy:
Kliknij tutaj, aby wejść na forum!
Mieszkańców to tłumaczenie nie przekonuje. - Ludzie czytają to ogłoszenie, dziewią się, denerwują i wyzywają autorów pomysłu od najgorszych - mówi Alicja Budzik, sołtys Gałązczyc. - Dowody gmina wymieni nam za darmo, ale co z innymi dokumentami? Tylko z pieczątką nie będę miała problemów, bo po prostu odetnę z niej kropeczkę.
- W Warszawie wynaleźli sobie Gałązkę, a my będziemy za to płacić - żalą się mieszkańcy.
- Nie umiem powiedzieć, skąd się wziął błąd - dodaje Maria Dedich. - Ale po piśmie z Warszawy chyba nie mamy podstaw, żeby się upierać przy "ż".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?