Taekwondo. Mathias Jambor nie zawiódł i dotarł do finału

Redakcja
Mathias Jambor (pierwszy z lewej) ze srebrem na podium mistrzostw Polski.
Mathias Jambor (pierwszy z lewej) ze srebrem na podium mistrzostw Polski. klubowe
Ekipa Opolskiego Klubu Taekwondo wróciła z trzema medalami Młodzieżowych MP - najważniejszej imprezy dla zawodników w wieku 18-21 lat.

Młodzieżowe Mistrzostwa Polski zostały rozegrane w Kętrzynie i były bardzo udane dla opolan.

- Faworytem naszej grupy był Mathias Jambor, który wielokrotnie stawał na podium mistrzostw Polski - powiedział trener naszego klubu Łukasz Rewieński. - Razem z Bartkiem Chaduchem motywował grupę do ciężkiej pracy, był wzorem dla swoich rówieśników i murowanym kandydatem do medalu. Nie zawiódł oczekiwań.

Jambor wygrywając swoje pojedynki w świetnym stylu dostał się do finału, gdzie czekał na niego utytułowany zawodnik z Olsztyna Patrik Chrapkowski.

- Na ich pojedynek czekaliśmy wiele lat, wcześniej do niego nie doszło, bowiem zawsze obaj byli losowani po przeciwnej stronie drabinki - relacjonuje trener Rewieński. - Warto było czekać tak długo. Choć Jambor przegrał, to pokazał klasę i ogromne umiejętności. Po dwóch wyrównanych rundach, w trzeciej rywal trafił Mathiasa w głowę i zdobył przewagę trzech punktów. Do końca nasz zawodnik atakował, ale to Chrapkowski niemal w każdej akcji uzyskiwał przewagę.
Poza srebrem Jambora reprezentacja OKT wywalczyła jeszcze dwa brązowe medale. W kat. do 57 kg kobiet w walce o brąz naprzeciw siebie stanęły dwie opolskie utalentowane zawodniczki: Karolina Stec i Aleksandra Herman. Rok temu też walczyły o brązowy medal i wówczas górą była Stec. Tym razem Herman celnie kontrowała klubową koleżankę i to ona stanęła na podium.

Natomiast w kat.+73 kg 3. miejsce zajęła Monika Daszkiewicz. Nasza zawodniczka była bardzo blisko finału, ale po wyrównanym pojedynku uległa po dogrywce złotym punktem.

- Za sukces możemy uznać także występ Michała Junika, który po dłuższej przerwie zajął piąte miejsce w kategorii 58 kg - dodał trener OKT. - Przegrał walkę o brąz, jednak styl walki i postawa pozwalają być zadowolonym z tego wyniku.

Natomiast pechowcem okazał się Bartosz Chaduch, który mimo ciężkich przygotowań nie sprostał rywalowi i odpadł w walce o medale. Miał pechowe losowanie i trafił na bardzo wymagającego przeciwnika z Olsztyna, który zakończył mistrzostwa z brązowym medalem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska