Najnowsze artykuły
Moje Kresy. Historia Polski w siedmiu pogrzebach
Zbigniew Załuski, o którego publicystyce budzącej emocje pisałem przed tygodniem, śledząc w latach 60. XX wieku polską prasę i produkcję filmową nabrał przekonania, że luminarze pióra i kamery w setkach publikacji obśmiewają i szydzą z polskiej historii oraz narodowych mitów.
![Bolechów - miasto trzech nacji [MOJE KRESY]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/e7/44/5fdcc745bf96f_o_xsmall.jpg)
Bolechów - miasto trzech nacji [MOJE KRESY]
Bolechów - kresowe miasto, na którym od kilku tygodni koncentruję uwagę czytelników, w XIX i w pierwszej połowie XX wieku zdominowane było przez Żydów, stanowiących ponad 50 procent jego społeczności. Mieli w swych rękach cały handel. Wielu z nich uległo w znacznym stopniu polonizacji. Ich elity posługiwały się językiem polskim.
![Groby Ojczyzny. Cmentarz Na Rossie [MOJE KRESY]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/77/81/5f92daee2422b_o_xsmall.jpg)
Groby Ojczyzny. Cmentarz Na Rossie [MOJE KRESY]
Jest wielką polską tradycją obchodzenie z wyjątkową atencją dnia Wszystkich Świętych. W żadnym kraju europejskim 1 listopada nie jest podniesiony do takiej rangi manifestowania pamięci o przodkach. W Polsce wręcz do obowiązku rodzinnego i patriotycznego należy pójście tego dnia na cmentarz, by zapalić znicz, położyć wieniec czy doniczkę z chryzantemami.

Prof. Stanisław Nicieja, adoptowany syn Lwowa napisał książkę o Wilnie
W wypełnionym publicznością namiocie obok Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej odbyła się w piątek promocja książki prof. Stanisława Sławomira Niciei „Wilno”.

W piątek w Opolu promocja XV tomu „Kresowej Atlantydy”
Spotkanie z prof. Stanisławem S. Nicieją w ogrodzie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej przy ul. Piastowskiej 20 w piątek, 18 września o 17.00.

Moje kresy. Spór o Barbarę Radziwiłłównę. Każda generacja dorzuca nowe fakty i swoje interpretacje
Od ponad czterech wieków toczy się w Polsce spór o Barbarę Radziwiłłównę (1520-1551). Brały i biorą w nim udział poszczególne pokolenia wybitnych badaczy, uczonych, pisarzy, poetów, malarzy i reżyserów, wśród których można wymienić takie nazwiska jak Jan Matejko, Stanisław Wyspiański, Karol Szajnocha, Paweł Jasienica, Maria Bogucka, Zbigniew Kuchowicz czy Andrzej Nowak. Każda generacja dorzuca nowe fakty i swoje interpretacje.

Moje Kresy. Żołudek, gniazdo rodowe Czetwertyńskich
Żołudek – miasteczko na Białorusi, w pobliżu Grodna, położone wśród lasów dębowych, swą nazwę zawdzięczało wręcz gradowi żołędzi spadających jesienią z drzew. Do XVIII wieku był Żołudek niczym niewyróżniającą się miejscowością. Stanowił centrum klucza żołudeckiego liczącego w sumie 14,5 tysiąca hektarów, rozłożonego po obu brzegach Niemna. W 1706 roku miał tam krótko kwaterę król Szwecji Karol XII, prowadzący wojnę z Rosją; za panowania króla Stanisława Augusta Poniatowskiego był własnością Tyzenhauzów (którzy wznieśli tam pałacyk); po rozbiorach Polski trafił w ręce książąt Światopełk-Czetwertyńskich.

Moje Kresy. Dramat braci Konopackich. Wojna zabrała im cały majątek, a ich losy wojenne i powojenne były nader dramatyczne.
W 2018 roku ukazała się książka Agnieszki Rybak i Anny Smółki „Wieża Eiffla nad Piną”. Tytuł pochodził z notatki zamieszczonej 17 września 1937 roku w wychodzącej w Pińsku „Gazecie Poleskiej”. Informowano w niej, iż w stolicy Polesia powstał pomysł, aby zbudować tam 25-metrową wieżę podobną do wieży Eiffla – symbolu Paryża. Wieży takiej w Pińsku nigdy nie zbudowano. W każdym razie dla autorek był to pretekst do nadania swej książce fascynującego tytułu, który przyciągnął i rozbudził wyobraźnię wielu czytelników i recenzentów. Dobry tytuł to z reguły świetna trampolina dla każdej publikacji.

Moje Kresy. Buczaccy strażnicy pamięci. Grzegorz Grycan, Marcin Ostrowski, Helena Szymacha,
Buczacz – małe miasteczko, a wywodzi się stamtąd tak barwna paleta osobowości. Od trzech tygodni w tym cyklu kresowym przypominam tamtejsze postacie. Lista jest daleka od wyczerpania, ale trudno pominąć jeszcze tych kilka nazwisk, które tak mocno obecne są w dzisiejszej polskiej rzeczywistości.

Ludwik Rutyna, Szmuel Josef Agnon, Szymon Wiesenthal. Sławni ludzie Buczacza
Buczacz – małe podolskie miasteczko – stanowił swoiste genius loci, gdyż urodziło się tam lub przez pewien czas mieszkało wiele wybitnych postaci, które zapisały się złotymi zgłoskami nie tylko w historii Polski. Oto biografie niektórych z nich. Zacznijmy od postaci mocno związanej ze Śląskiem Opolskim.

Moje Kresy. Sławne gimnazjum w Buczaczu. Szkołę ukończyła cała plejada późniejszych nauczycieli, uczonych, przedsiębiorców i artystów
Ogromny wpływ na rozwój intelektualny miasteczek na Kresach miały tamtejsze gimnazja, w których kształciła się późniejsza elita – synowie lekarzy, notariuszy, prawników, bogatych mieszczan oraz także przyszli duchowni. Gimnazja szczyciły się znakomitą kadrą nauczycielską, wśród której nierzadko byli profesorowie Uniwersytetu Lwowskiego. Takie sławne gimnazjum miało również miasteczko Buczacz.

Moje Kresy. Buczacz nad rzeką Strypą - podolska perła rokoka
Buczacz leży w wąskiej, skalistej dolinie rzeki Strypy. Położony jest w głębokim parowie, toteż każdemu wjeżdżającemu do miasta nocą, gdy w oknach płoną światła, wydaje się, że domy tam stoją jeden na drugim. Swą nazwę Buczacz zawdzięcza zapewne licznie występującym w tamtej okolicy lasom bukowym.

Piewcy Stanisławowa. Historia Kresów Wschodnich
Stanisławów długo nie miał szczęścia do swych dziejopisów. W porównaniu ze Lwowem niewielu pisało o jego historii. Zmieniło się to na przełomie XX i XXI wieku. Powstały wówczas ważne książki i artykuły naukowe o Stanisławowie: na emigracji w Londynie – autorstwa Kamila Barańskiego oraz w kraju – Krzysztofa Brońskiego, Ryszarda Harajdy, Żanny Komar, Marii Kosteckiej-Pawłowiczowej, Adama Rubaszewskiego (3 pozycje), Leszka Wierzejskiego i Krystyny Wineckiej. Kronikarzem i encyklopedystą Stanisławowa stał się mieszkający w Kętach Rajmund Piżanowski, a Stanisław Jastrzębski udokumentował i opisał zbrodnie popełnione na Polakach w czasie II wojny światowej w województwie stanisławowskim.

Kresowa Atlantyda. Prof. Nicieja spotkał się z czytelnikami. Opole bez przybyszów ze Stanisławowa nie byłoby tym, czym jest...
W wypełnionej po brzegi czytelni Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu z miłośnikami Kresów i czytelnikami „Kresowej Atlantydy” spotkał się prof. Stanisław S. Nicieja.

Ta podróż przez Kresy jeszcze się nie kończy. Rozmowa z profesorem Stanisławem S. Nicieją
- Utrzymuję rytm pisania dwóch książek z cyklu „Atlantyda Kresowa” rocznie - mówi prof. Stanisław S. Nicieja. - Czternasty tom właśnie trafił do rąk Czytelników. Pracuję już nad piętnastym - o Wilnie.

Moje Kresy. Lata świetności Stanisławowa
Jednym z najlepszych okresów w dziejach Stanisławowa był przełom wieków XIX i XX. Wtedy postawiono w tym mieście wiele pięknych, secesyjnych budynków. Secesja stanisławowska wyróżniała się fantazyjną ornamentyką, balkonami o kutych i żeliwnych koszach, witrażowymi oknami i płaskorzeźbami o tematyce antycznej na elewacjach budynków.

Moje Kresy. Powrót do Stanisławowa, który był prywatnym miastem polskich arystokratów – Potockich
W XIV tomie „Kresowej Atlantydy”, który właśnie trafił do księgarń, złamałem zasadę, że nie wracam do miasta, które opisałem już w poprzednich tomach. Rozpoczynając przed dziesięciu laty pracę nad serią tych książek, wybrałem na początek pięć dużych kresowych miast: Lwów, Stanisławów, Tarnopol, Brzeżany i Borysław.

Profesor Stanisław Nicieja spotkał się z opolanami w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej
Na promocję 13. tomu „Kresowej Atlantydy” przyszły do opolskiej biblioteki wojewódzkiej tłumy czytelników. Autor zabrał ich w podróż na Kresy północno-wschodnie.

"Nobel dla Olgi Tokarczuk to wielka radość dla naszego uniwersytetu". Pisarka prowadziła zajęcia na Uniwersytecie Opolskim
Olga Tokarczuk, pisarka wyróżniona w czwartek (10 października 2019 roku) Literacką Nagrodą Nobla, uczyła studentów sztuki pisania w letnim semestrze 2008 roku.

Moje Kresy. Opolska linia Rostropowiczów. Ich historia związana jest ze Stanisławowem i powojennym Opolem, Brzegiem oraz Wrocławiem
Ze Stanisławowem i powojennym Opolem, Brzegiem oraz Wrocławiem związana jest historia rodziny Rostropowiczów, z której wywodzi się światowej sławy wiolonczelista Mścisław Rostropowicz (1927-2007). Drzewo genealogiczne tej rodziny herbu Bogoria sięga XIV wieku i wpisuje się w dzieje Ukrainy, Litwy i Polski.
![Toksyczne małżeństwo Zofii Nałkowskiej [MOJE KRESY]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/16/4a/5d600e089505a_o_xsmall.jpg)
Toksyczne małżeństwo Zofii Nałkowskiej [MOJE KRESY]
Z Grodnem związana jest biografia jednej z najwybitniejszych polskich pisarek XX wieku - Zofii Nałkowskiej (1884-1954), która w okresie międzywojennym osiągnęła wielką popularność, a tuż po wojnie jej książka „Medaliony” - wstrząsająca relacja o ludobójstwie hitlerowców - weszła na trwałe do kanonu polskich obowiązkowych lektur.

Moje Kresy - Grodzieński blask Elizy Orzeszkowej
Wiek XIX był dla okolic Grodna i Wilna - dużych enklaw polskości - czasem niezwykle intensywnej rusyfikacji. Klęska dwóch powstań narodowych: listopadowego (1830) i styczniowego (1863), przeprowadzonych bez wyobraźni politycznej i z miernymi przywódcami, była w praktyce nokautująca, zwłaszcza dla polskiego ziemiaństwa. Szlacheckie dwory - rozsadniki polskiej kultury - zostały w dramatycznych okolicznościach przetrzebione. Ich właścicieli wywieziono przeważnie na Sybir bądź zmuszono do ucieczki na zachód Europy, a ich skonfiskowane majątki przeszły w ręce carskich czynowników, zwłaszcza tzw. litwaków - bogatych rosyjskich Żydów.
Najpopularniejsze