NOWE DZIELNICE OPOLA

Ponad 10,7 miliona złotych pomocy dostaną z Opola dwie gminy. W 2018 roku wsparcie będzie tylko nieco mniejsze niż do tej pory.

Ponad 615 tys. zł wydamy na wnioski złożone przez nowych mieszkańców Opola. Z puli zarezerwowanej w budżecie miasta nie skorzystały tylko Borki i Krzanowice.

W piątek oficjalnie ruszają konsultacje w sprawie nowych dzielnic Opola. Mieszkańcy mają już pierwsze uwagi do proponowanego przez ratusz projektu.

Ostatnie protesty kobiet przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego to kolejne takie akcje na terenie Opola. Pierwsze miały miejsce już w 2016 roku. Na przestrzeni ostatnich lat stolica regionu była zresztą areną licznych manifestacji.

Łukasz Sowada, przewodniczący rady miasta, zwrócił się do ratusza z zapytaniem kiedy na terenie dawnych dzielnic Opola montowane będą tablice z ich nazwami. Z odpowiedzi wynika, że takich planów nie ma. - To jeszcze nie przekreśla tego tematu - mówi.

- Podczas wielomiesięcznej dyskusji wokół inicjatywy zmiany granic Opola prezentowano wiele wątpliwości. W blisko trzy lata od zmiany powiększenia miasta coraz bardziej widoczne są korzyści płynące z tego ruchu dla miasta oraz dla mieszkańców z wchłoniętych terytoriów - twierdzi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

- Butelkomat przyjmujący plastikowe butelki będzie doskonałą metodą pokazywania jak postawa proekologiczna może przynosić im wymierne korzyści - mówi Katarzyna Gołębiowska-Jarek, wójt gminy Dąbrowa.

Mundurowi sprawdzają, czy przeciwnicy zmiany granic Opola kosztem gminy Dobrzeń Wielki nie złamali ciszy wyborczej. Wszystko za sprawą zdjęcia, jakie pojawiło się w sieci w sobotę 12 października, podczas ciszy wyborczej.

Miejska Komisja Wyborcza zakończyła nabór kandydatów na radnych dzielnic. Nie udało się jednak uniknąć sytuacji, jaka miała miejsce w czasie, gdy Opole dzieliło się na 29, a nie 13 dzielnic. Wtedy rada nie działała na Malince. Teraz nie będzie jej w Śródmieściu.

Do gminy nie wrócą tereny utracone na rzecz Opola 
1 stycznia 2017 roku. Wniosek Dobrzenia Wielkiego o ich przyłączenie odrzuciło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Brak czasu na zaprezentowanie założeń projektu mieszkańcom, nieprecyzyjne zasady finansowania, ryzyko konfliktów pomiędzy przedstawicielami z połączonych dzielnic - to uwagi, jakie zgłaszano podczas dyskusji nad planem zmniejszenia ilości rad dzielnic Opola z 29 do 13.

Przyszłości rad dzielnic nadal towarzyszy wiele znaków zapytania. Ich przedstawiciele przekonują, że władze miasta są negatywnie nastawione do obecnej formy funkcjonowania rad dzielnic i będą dążyć do zmian. Ratusz odpiera, że nic nie jest przesądzone, a kształt dzielnic zależy tylko od nich samych.

Urząd Miasta Opola przymierza się do weryfikacji funkcjonowania rad dzielnic. Proponowane zmiany miały być prezentowane na konwencie z udziałem przedstawicieli zarządów dzielnic. Ci zgłosili sporo zastrzeżeń wobec inicjatywy.

W opolskim ratuszu trwają przymiarki do zmiany zasad funkcjonowania rad dzielnic. W tym celu powołano specjalną radę. Jedną z kluczowych inicjatyw jest inicjatywa zmniejszenia liczby dzielnic nawet o połowę. Przedstawiciele lokalnych społeczności wskazują wady i zalety takiego rozwiązania.

Podczas wtorkowej sesji radni będą głosować na projektami uchwał w sprawie wsparcia finansowego dla gmin Dąbrowa i Dobrzeń Wielki. Pieniądze są przeznaczone na określone cele i ma być ich mniej, niż przed rokiem.

Rada Dobrzenia Wielkiego podjęła uchwałę intencyjną w sprawie wystąpienia z wnioskiem o zmianę granic gminy. Będą w nim ujęte te tereny, które z początkiem 2017 roku znalazły się w granicach Opola.

Prezydent Opola wystąpił do premiera RP, aby ten zarządzeniem przekazał stolicy regionu nieruchomości należące obecnie do gmin Dąbrowa i Dobrzeń Wielki.

Prezydent Opola wystąpił do premiera rządu, aby ten zarządzeniem przekazał stolicy regionu nieruchomości, należące obecnie do gmin Dąbrowa i Dobrzeń Wielki.

Przeciwnicy powiększenia stolicy regionu protestowali pod urzędem wojewódzkim. Profesor Kazimierz Ożóg, kandydat na prezydenta Opola, zadeklarował, że jeśli jakaś dzielnica będzie chciała zmiany granic, to w tej sprawie odbędzie się referendum.

- Spodziewamy się, że prezydent Opola wystąpi do premiera rządu, aby ten zarządzeniem przekazał miastu nasze nieruchomości - mówi Marek Leja, wójt gminy Dąbrowa w programie "Gość nto".

Poinformowano nas, że wniosek został uchylony z przyczyn formalnych - mówi Henryk Wróbel, wójt gminy Dobrzeń Wielki. - Szczerze mówiąc nie liczyłem na to, że pan wojewoda zaopiniuje go pozytywnie.

- Do samorządów trafiają coraz gorzej przygotowani ludzie - ocenia Roman Ciasnocha, były przewodniczący Rady Miasta w Opolu z PO, obecnie kierownik Centrum Promocji i Rozwoju Ekonomii Społecznej.