POZIOM WOD OPOLSKIE

Tak złej sytuacji hydrologicznej mieszkańcy Opolszczyzny nie pamiętają. Wysychają nie tylko całe zbiorniki, ale także strumyki, które zasilały je w wodę. Ponadto wilgotność gleby spadła do wyjątkowo niskiego poziomu.

W ciągu najbliższej doby prognozowane są wzrosty stanów wody w opolskich rzekach.

Ekolog Tomasz Wolny zaskarżył dokumenty, na mocy których w Opolu od początku 2021 roku od mieszkańców pobierana jest nowa opłata - za wody opadowe trafiające z ich posesji do kanalizacji burzowej. Zaznacza, że podobne przepisy, uchwalone w Rumii w woj. pomorskim, w całości uchylił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. Ratusz informuje, że czeka na rozstrzygnięcie WSA w Opolu.

O sytuacji hydrologicznej w regionie poinformowali dziś wojewoda opolski oraz przedstawiciele „Wód Polskich”.

Wody Polskie chcą wydać kilkaset milionów złotych na zabezpieczenia przeciwpowodziowe górnej Odry. Jednym z elementów ma być budowa zbiornika Kotlarnia w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim.

Rozpoczęła się modernizacja jazu na Odrze w Groszowicach. Mieszkańcy pytają, czy po jej zakończeniu będzie można nim przechodzić na drugą stronę rzeki, tak jak ma to miejsce w Chróścicach. Wody Polskie tego nie wykluczają, ale wiele wskazuje na to, że możliwość taka prędko się nie pojawi.

Spółka Wodociągi i Kanalizacja w Opolu rozsyła mieszkańcom pisma, na podstawie których ustalona ma być wysokość miesięcznej "opłaty deszczówkowej". Tymczasem uchwały i zarządzenie, na których bazuje owa opłata zostały zaskarżone do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu.

Rozpoczęła się warta ponad 59 mln zł modernizacja jazu w Groszowicach w Opolu. Wody Polskie podkreślają, że inwestycja sprzyja poprawie żeglowności rzeki oraz zwiększeniu zabezpieczeń przeciwpowodziowych. Ekolodzy alarmują, że na miejscu "szaleją pilarze".

Najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli nie pozostawił suchej nitki na utworzonej 2018 roku instytucji - „Wodach Polskich”. Kontrolerzy uznali, że u jej podstaw leżał chaos.

Zbiorniki Topola, Kozielno, Otmuchów, Nysa i Mietków pracują w zakresie pojemności powodziowych gromadząc nadmiar dopływającej wody, redukując przepływ poniżej zbiorników.

Ze względu na konieczność odbudowy rezerwy powodziowej zbiornika retencyjnego w Turawie trwa obecnie jego opróżnianie. Średni odpływ dobowy to 30 m3/sekundę, zaś dopływ to 23,81 m3/sekundę.

Ostatnie miesiące były dość mokre, więc nie jest to najszczęśliwszy czas, by ogłaszać plany przeciwdziałania skutkom suszy. Ale prawda jest taka, że raz jest mokro, raz sucho i sucho też prędzej czy później się zrobi. Działać trzeba teraz. Plan dla całej Polski już jest, a nasz region już go wdraża.

Warzywa i owoce, zioła, sadzonki, miody, sery, ciasta, wędlinu czy pierogi można kupić za pośrednictwem platformy internetowej udostępnionej przez Opolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Łosiowie.

Opole chce przekazać WiK obowiązek eksploatacji kanalizacji burzowej oraz związanych z tym kosztów, ponoszonych na rzecz Wód Polskich. Ma to dać miastu sporą oszczędność. Oznacza to jednak, że gospodarstwa podłączone do kanalizacji burzowej obarczone będą dodatkową opłatą.

552 mln zł ma kosztować modernizacja śluz, sterowni, awanportów i innych obiektów hydrotechnicznych na Odrze. Wody Polskie właśnie podpisały umowy na dofinansowanie z programu unijnego. Prace potrwają do jesieni 2023 r.

We wtorek uroczyście otwarto zbiornik Racibórz Dolny, który będzie chronił przed powodzią 2,5 mln mieszkańców trzech nadodrzańskich województw: śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego.

Intensywne opady deszczu oraz wynikające z nich wezbranie wody w rzekach i zbiornikach wodnych spowodowało, że strażacy mają pełne ręce roboty. Interweniowali ponad 350 razy.

Spółka Wody Polskie zaplanowała na Opolszczyźnie inwestycje zwiększające zdolności retencyjne zlewni rzek Jemielnicy, Troi, Psiny, potoku Rzymkowickiego i Stobrawy.

Zwiększenie zdolności retencyjnej zlewni rzek Jemielnica, Troja, Psina, Stobrawa i potoku Rzymkowickiego to pomysł Wód Polskich na suszę w województwie opolskim.

Po stawie Żurawiniec w Boroszowie w lasach koło Olesna została tylko pustynia.

Przedstawiciele urzędu marszałkowskiego w Opolu twierdzą, że po rozwiązaniu Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, niewiele mogą w sprawie zapobiegania suszy zrobić. Uwagę kierują na Wody Polskie.

Ponad 4 mln zł przeznaczy w tym roku urząd marszałkowski na dofinansowanie budowy i przebudowy dróg dojazdowych do gruntów rolnych, a także na zakup sprzętu informatycznego i oprogramowania do ewidencji gruntów.