Zamach w turcji

Dżihadyści przyznali się do przeprowadzenia zamachu w klubie nocnym w Stambule, w którym zginęło 39 osób, a 65 zostało rannych – podaje agencja Reutersa. Trwa obława na zamachowca.

Co najmniej 39 osób, w tym 16 cudzoziemców, zginęło w ataku na klub nocny w Stambule - poinformował w Nowy Rok rano minister spraw wewnętrznych Turcji. ZOBACZ VIDEO.

W Turcji zatrzymano dwóch liderów prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP). Ankara twierdzi, że ugrupowanie jest powiązane z terrorystyczną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK), czemu zaprzecza HDP. Oburzeni działacze partii zarzucają tureckiemu rządowi bezprawne działania i dążenia do "dyktatury w stylu nazistów". Kilka godzin po aresztowaniu w kurdyjskim mieście Diyarbakir wybuchła bomba. Zginęło osiem osób. ZOBACZ VIDEO.

W poniedziałek przed południem doszło do zmian na facebookowym koncie Tomasza Kostusia, opolskiego posła KO. Zamiast jego wizerunku widnieje tam flaga tzw. Państwa Islamskiego.

Napięcie na linii Bruksela-Ankara. UE grozi Turcji sankcjami, jeśli ta zaprzestanie wierceń na morzu w strefie ekonomicznej Cypru. W odpowiedzi Turcja grozi odesłaniem do zachodniej Europy byłych członków Państwa Islamskiego.

Pentagon opublikował wideo z akcji zabicia lidera tzw. Państwa Islamskiego Abu Bakr al-Baghdadiego. - Zniszczone budynki wyglądają jak „parking z dużymi dziurami” - mówi generał Kenneth McKenzie.

Amerykańskie wojsko przeprowadziło operację przeciwko zbiegłemu przywódcy grupy tzw. Państwa Islamskiego (IS). Prezydent USA Donald Trump, jak to ma w zwyczaju, ogłosił na Twitterze: „Stało się coś bardzo ważnego!”.

Z obozów, w których kurdyjskie oddziały przetrzymywały pojmanych członków Państwa Islamskiego, uciekło kilkuset ludzi. Kurdowie nie byli w stanie ich pilnować, musieli uciekać przed atakami Turcji.

Proces 27-letniego Dawida Ł., którego prokuratura oskarżyła o udział w islamskiej organizacji zbrojnej mającej powiązania z formacjami terrorystycznymi zakończył się we wtorek w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Prokurator zażądał dla niego 7,5 roku więzienia, zaś obrona domagała się uniewinnienia. Wyrok zapadnie za dwa tygodnie.

Z informacji na twardych dyskach, które odnaleziono na pustynnych terenach Syrii, wynika, że Państwo Islamskie nie zostało zlikwidowane. Teraz dżihadyści planują powtórkę zamachów sprzed kilku lat we Francji i USA.

Kurdyjskie Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) ogłosiły ostateczne zwycięstwo nad tzw. Państwem Islamskim. W wyniku wielomiesięcznych walk udało się zlikwidować ostatnią enklawę islamskich terrorystów we wschodniej Syrii.

Ponad pół setki porwanych przez dżihadystów ISIS Jazydek nie żyje. Bandyci odcięli im głowy.

Po dwóch dniach ostrzału artyleryjskiego oraz nalotów tureckie siły rozpoczęły „de facto” - jak przyznała Ankara - lądową część operacji przeciwko siłom kurdyjskim w Syrii. Zadaniem tych działań jest wyparcie kurdyjskich bojowników z rejonu Afrin, który jest w ich rękach od roku 2012.

Syryjscy żołnierze, którzy odbili syryjskie miasto Al-Karjatajn z rąk tzw. Państwa Islamskiego, dokonali makabrycznego odkrycia. W miejscowości znaleziono 65 ciał osób zamordowanych najprawdopodobniej przez bojowników ISIS. - Zaatakowali nas jak zwierzęta, żeby nas zabić. Zabijali kobiety i dzieci. Łamali kobietom ręce, podpalali je – mówił jeden z mieszkańców miasteczka.

Wspierane przez USA wojska Syryjskich Sił Demokratycznych (SSD) ogłosiły, że po trzech miesiącach zaciętych walk zdobyły nieformalną stolicę Państwa Islamskiego w Syrii miasto Ar-Rakka.

Dwóch mężczyzn związanych z tak zwanym Państwem Islamskim zostało oskarżonych o planowanie dwóch ataków terrorystycznych w Australii. Niedoszli zamachowcy zamierzali m.in. zdetonować bombę na pokładzie samolotu emirackich linii lotniczych Etihad Airways. - To była jedna z najbardziej wyrafinowanych prób zamachu, jakie podjęto w Australii - twierdzi policja.

Iracka armia wraz z sojusznikami, w tym koalicją dowodzoną przez USA, odniosła sukces w Mosulu. Po dziewięciu miesiącach intensywnych walk udało się wyzwolić miasto z rąk dżihadystów z Państwa Islamskiego. Porażka w Mosulu znacząco osłabiła ISIS, nie oznacza to jednak końca kalifatu w tym państwie.

W niedzielę w południowo-zachodniej Syrii weszło w życie zawieszenie broni. Jego warunki ustalili prezydenci USA i Rosji, Donald Trump i Władimir Putin, podczas szczytu G20 w Hamburgu.

- Polska i Europa powinny się zająć imigrantami, bo sami doprowadziliśmy do sytuacji, w jakiej się znaleźli. Muzułmanin to nie oznacza terrorysta, a Europa i tak nie zostanie zislamizowana – mówi w programie „Cztery strony świata” profesor Janusz Danecki, arabista z Uniwersytetu Warszawskiego.

Ministerstwo Obrony Rosji twierdzi, że w wyniku ataku rosyjskiego lotnictwa, prawdopodobnie zginął przywódca tzw. Państwa Islamskiego Abu Bakr Al-Bagdadi.

CBŚP i Prokuratura Okręgowa w Białymstoku prowadzą międzynarodowe śledztwo, w którym pokrzywdzoną jest walcząca w Syrii z tzw. Państwem Islamskim białostoczanka.

Terroryści z tzw. Państwa Islamskiego przeprowadzili największą w tym roku egzekucję. Zabili w niej 33 osoby. Do masakry doszło na pustyni, w okolicach syryjskiego miasta Al-Majadin, leżącego w dolinie Eufratu i od kilku lat znajdującego się pod kontrolą ISIS.