Zbrodnia

48-letni Stanisław L. przyznał się do morderstwa stryja.

Dziś premierzy rządów Polski i Rosji spotkają się w Katyniu - miejscu, które stało się symbolem kaźni 21857 polskich oficerów, pojmanych przez Armię Czerwoną po 17 września 1939.

Chodzi o 31-letniego Wiesława Matusiaka skazanego na dożywocie za zbrodnię popełnioną we Wrocławiu.

Do zbrodni doszło w czerwcu 2009 roku w Krapkowicach. Od ciosów nożem zadanych przez 23-letniego Kamila J. zginął 63-letni Jan K.

Do dzieciobójstwa doszło najprawdopodobniej na początku stycznia. Opolska prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Marek J. z Głuchołaz przesiedział za kratami 4,5 roku. Podejrzany był o udział w potrójnym morderstwie.

Starsi ludzie z Konradowa dziwili się, że w tym miejscu tak lubią się zbierać stada wron. Zrozumieli dlaczego, gdy po latach powrócił tu jeden z więźniów.

Rafał zginął tylko dlatego, że w niewłaściwym czasie znalazł się w niewłaściwym miejscu. Bo Darkowi, jego mordercy, brakło pieniędzy, żeby podróżować po Europie.

Sędzia Zbigniew Harupa utajnił proces ze względu na dobro jednego z oskarżonych, który jest nieletni.

52-letni zabójca cieszył się w okolicy dobrą opinią. Był prezesem OSP w Kalinowicach.

- Ile razy jadę na Ozimek i mijam Krzyżową Dolinę, przypominam sobie ciało tej kobiety z podciętym gardłem leżące w zbożu - mówi Mieczysław Boba, emerytowany opolski policjant. - I te jej szeroko otwarte martwe oczy, jakby z wyrazem bezgranicznego zdumienia: dlaczego?

Mordercy podstępem zwabili przedsiębiorcę do mieszkania. Tam skatowali go "bejsbolem" i udusili. Opolszczyzna była zszokowana brutalnością mordu i faktem, że zwyrodnialcom pomagał policjant.