Tajemniczy napad na proboszcza

Archiwum
Policja początkowo prowadziła postępowanie wyjaśniające w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej. Ostatecznie jednak uznała, że do pobicia nie doszło.
Policja początkowo prowadziła postępowanie wyjaśniające w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej. Ostatecznie jednak uznała, że do pobicia nie doszło. Archiwum
Policja umorzyła sprawę rzekomego pobicia księdza z Kazimierza koło Głogówka.

- Nasze postępowanie zostało umorzone z powodu braku dostatecznych dowodów popełnienia przestępstwa - tłumaczy mł. aspirant Piotr Pogoda, rzecznik policji w Prudniku. - Sam zainteresowany nie odwołał się od tej decyzji.

W styczniu tego roku ówczesny proboszcz parafii w Kazimierzu koło Głogówka złożył na policji zawiadomienie, że został napadnięty i pobity. Według jego relacji w niedzielę około godz. 6.00 do wiejskiej plebanii ktoś zapukał. Ksiądz zszedł do sieni i rozmawiał przez uchylone drzwi z młodym mężczyzną, który prosił o posługę kapłańską. W pewnej chwili mężczyzna miał zaatakować księdza uderzając go w głowę twardym narzędziem przez uchylone drzwi. Na szczęście w drzwiach był założony łańcuszek i napastnik nie dostał się do środka.

W tym dniu proboszcz odwołał odprawianie mszy i pojechał po pomoc medyczną. Zawiadomił też o zdarzeniu swojego ministranta, który przekazał wiadomość o pobiciu wiernym.

Proboszcz nie złożył jednak zawiadomienia na policji bezpośrednio po zdarzeniu. Na dodatek miesiąc później w atmosferze konfliktu i podziału wśród parafian został przeniesiony do innej parafii.

Policja początkowo prowadziła postępowanie wyjaśniające w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej. Ostatecznie jednak uznała, że do pobicia nie doszło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska