Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudny dostęp do basenów

Redakcja
Wójt gminy Szaflary Stanisław Ślimak jest tym oburzony, a Anna Targosz-Ciężopka, kierownik term podkreśla, że GDDKiA chce, by "zakopianka" była drogą z Warszawy do Zakopanego i nie liczy się z potrzebami miejscowych.

SZAFLARY. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uważa, że zjazd z "zakopianki" do Term Podhalańskich w Bańskiej Niżnej jest nielegalny, bo na taki nigdy nie wydawała zgody.

- GDDKiA to instytucja wroga ludziom, a w szczególności samorządom gmin wiejskich. Są w niej ludzie, którzy nie liczą się z nikim i niczym. Chcą szkodzić tubylcom tkwiącym na ojcowiźnie - mówił w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" oburzony wójt Stanisław Ślimak.
Prokurator Okręgowy z początkiem sierpnia wystąpił do GDDKiA z oficjalnym pismem. W kilkustronicowym dokumencie powołał się na dwa wypadki ze skutkiem śmiertelnym, do których doszło w odstępie kilku miesięcy przy zjeździe w kierunku term. Pierwszy z nich wydarzył się 4 sierpnia ub. r., gdy autobus wjechał w samochód osobowy i jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych, drugi - 7 lutego b.r., zginął wtedy pieszy idący w kierunku basenów. Prokuratura zawnioskowała o szybkie rozwiązanie problemu: wprowadzenie odpowiednich oznakowań, zamontowanie oświetlenia i wyznaczenie przejścia dla pieszych lub dojazd do basenów inną, alternatywną dla "zakopianki" drogą.
Agnieszka Wachowska, zastępca dyrektora oddziału GDDKiA podkreśliła, że nie została nigdy wyrażona zgoda na zjazd z zakopianki do Term Podhalańskich. Dodaje, że firma Kurort uzyskała pozwolenie na budowę, jednak z dojazdem od strony drogi gminnej, a nie krajowej. - Nasze negatywne stanowisko odnośnie połączenia drogi gminnej z drogą krajową było podyktowane obawą przed wprowadzeniem zagrożenia bezpieczeństwa ruchu na bardzo obciążonej drodze krajowej - uważa Agnieszka Wachowska. Wyjaśnia, że GDDKiA wnioskowała o wszczęcie postępowania w sprawie nielegalnego zjazdu do PINB. Odbyła się też rozprawa w terenie w związku z remontem mostu przez wieś i szukaniu alternatywnego rozwiązania. Wójt zadeklarował opracowanie i uzgodnienie projektu organizacji ruchu dla tymczasowego objazdu. Niestety, nic nie zrobiono w obu sprawach.
- Na czas remontu mostu była opracowana zmiana organizacji ruchu - zapewnia jednak wójt Ślimak. Dodaje, że wykonał je projektant mostu. Uzgodniono też, że mieszkańcy odciętej części Szaflar będą mogli jeździć po działce udostępnionej przez właściciela Term Podhalańskich, na takie rozwiązanie zgodziła się sąsiadująca z termami Geotermia. - Zresztą uważam, że w tym miejscu z "zakopianki" powinien być zjazd - mówi wójt Ślimak.
Z kolei Gabriela Guzik, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, zapewnia, że podległa jej instytucja prowadziła postępowanie wyjaśniające w kwestii wniesionej przez GDDKiA, gromadzono dokumenty, zakończyło się ono wczoraj. - Doszliśmy do wniosku, że jest to droga dojazdowa bez pozwolenia na budowę, w związku z tym musimy wszcząć postępowanie naprawcze, może się ono zakończyć legalizacją lub rozbiórką obiektu - mówiła.
Całą sytuacją w sprawie dojazdu do basenów jest oburzona szefowa Term Podhalańskich, Anna Targosz-Ciążopka. - Do naszych term w sezonie przyjeżdża 4 tysiące osób dziennie, a GDDKiA zaproponowała, aby jeździć przez wieś Szaflary lub od strony Białego Dunajca. Ta droga jest bardzo wąska, tam zimą nie miną się nawet dwa autobusy, nie ma możliwości, by na drodze było bezpiecznie. Takie rozwiązanie dopiero doprowadzi do większej ilości wypadków i tragedii - nie ma wątpliwości kierowniczka kurortu.
Dodaje, że po udostępnionej przez firmę Kurort działce jeżdżą nie tylko mieszkańcy, ale i ciężarówki budujące most i karetki pogotowia. Zapewniła nas też, że firma będzie nadal monitować o zjazd z "zakopianki", tym bardziej, że takie zrobiono, budując trzeci pas ruchu przy wielkopowierzchniowych sklepach w Szaflarach.
Takie rozwiązanie dostrzega i podinspektor Roman Kościelniak, zastępca naczelnika wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. Zwrócił on uwagę w rozmowie z "Dzienni kiem Polskim", że widzi on możliwość wydzielenia na "zakopiance" dodatkowego pasa do lewoskrętu w pobliżu basenów. Tymczasem GDDKiA właśnie wyznaczyła w miejscu skrętu podwójną linię ciągłą.
(BES)
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski