Takie wynalazki stworzyły opolskie przedszkolaki

Redakcja
Nadia (z lewej), Paula i Lenka były dumne ze zwycięstwa. W nagrodę za pomysłowość dostały medale, dyplomy i książki.
Nadia (z lewej), Paula i Lenka były dumne ze zwycięstwa. W nagrodę za pomysłowość dostały medale, dyplomy i książki. Krzysztof Świderski
Trójka z nich została nagrodzona w konkursie zorganizowanym przez Stowarzyszenie Polskich Wynalazców i Racjonalizatorów.

- Nie było trudno. Kilka tub po folii aluminiowej powiązałam sznurkiem, pomalowałam, a panie w przedszkolu pomogły mi nawiercić dziurki - opowiada 5-letnia Nadia Fesdorf z Przedszkola Publicznego nr 25 w Opolu, która wymyśliła i stworzyła piszczałkę, wyglądem przypominającą fletnię pana. W konkursie brali udział młodzi wynalazcy z Polski południowej. Dziewczynka zdobyła pierwszą nagrodę w kategorii młodzików.

Z sukcesu Nadii dumna jest jej mama, która nie była zaskoczona tym, że córka postawiła właśnie na instrument muzyczny. - Nadia często gra w domu na flecie, więc chyba ma w tym kierunku zacięcie - opowiada pani Ewa i śmieje się, że instrumenty to nie jedyne wynalazki, za jakie bierze się córka. - Ostatnio postanowiła poeksperymentować w łazience. Robiła mikstury z szamponu, kremu i odżywki. Oczywiście łazienka była w opłakanym stanie, ale to jest cena, jaką trzeba zapłacić mając w domu młodego wynalazcę - opowiada ze śmiechem.

W konkursie wyróżnione zostały również prace dwóch podopiecznych PSP nr 25 Pauli i Leny Konfisz. - Ja narysowałam zbieranie nakrętek w przedszkolu, które później wymienia się na sprzęt dla chorych dzieci - opowiada 4-letnia Lenka. Jej 6-letnia siostra Paula postawiła natomiast na innowacje w przedszkolu, rysując jak powinna wyglądać placówka z jej marzeń. - Byłyby tam okna w kształcie chmurek, basen no i taras - wymienia jednym tchem.

Ewa Dęga, dyrektor przedszkola nr 25, mówi że kreatywności najłatwiej uczyć poprzez zabawę. - Duży nacisk kładziemy na edukację proekologiczną, dlatego pokazujemy dzieciom jak z nikomu niepotrzebnych plastikowych butelek, kapsli czy papierowych rolek wyczarować ekologiczne zabawki - opowiada. - Maluchy budują z surowców wtórnych roboty, samochodziki czy właśnie instrumenty muzyczne. Jeśli nie narzuca im się gotowych rozwiązań, swoimi pomysłami są w stanie zaskoczyć dorosłych.

- Innowacyjność jest wyznacznikiem rozwoju, dlatego tak ważne jest, aby uczyć jej od najmłodszych lat - podkreśla Marian Saładziak z opolskiego oddziału Stowarzyszenia Polskich Wynalazców i Racjonalizatorów, który był jednym z organizatorów konkursu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska