Talenty z "Piątki"

Andrzej Szatan
Opolanin Marek Pizio był w sobotę o krok od zakwalifikowania się do czołówki turnieju szpadzistów.

Zawody rozgrywane były w sali sportowej Szkoły Podstawowej nr 5 na osiedlu ZWM. W turnieju finałowym wystąpiło 70 zawodników. Wśród nich było trzech szpadzistów Uczniowskiego Klubu Sportowego "Piątka", podopiecznych trenera Zbigniewa Borysiuka.

W pierwszej turze opolanie radzili sobie dobrze. O wielkim pechu może mówić Kornel Krzyśków. Na początku wygrał 5:3 z Marcinem Karczmarkiem z UKS-u Zagłoba Warszawa. Potem odniósł jeszcze jedno zwycięstwo (5:4 z Michałem Piestrzonkiem z Albertusa Kraków). Gdy przyszło do podsumowywania wyników grupowych, okazało się, że Kornelowi zabrakły dwa trafienia, aby awansować do kolejnej tury walk, w której było miejsce dla 48 zawodników.
Skutecznie na planszy radził sobie Filip Cieślak, który zapisał na swoim koncie trzy wygrane - 5:1 z Michałem Rudowskim (Legia Warszawa), 5:3 z Arielem Wrześniewskim (MRKS Rybnik) oraz 5:3 z Piotrem Jasińskim (Kmicic Częstochowa). - Trzy zwycięstwa na sto procent dają awans do drugiej rundy - mówił Przemysław Wolański, informatyk z biura zawodów, który miał najlepszy przegląd sytuacji w poszczególnych grupach.

W dobrym stylu przepustkę wywalczył także Marek Pizio. Pokonał 5:2 Pawła Malinowskiego (UKS Tęcza Toruń), 5:4 Macieja Szulca (Aramis Kielce) oraz 5:2 Karola Stasiaka (Kmicic Częstochowa). - Liczę, że dwóch zawodników zakwalifikuje się do kolejnej rundy (32 najlepszych - przyp. red.) - mówił trener Borysiuk. - Jak chłopakom pójdzie dalej, to trudno powiedzieć, bo wszystko zależy od dyspozycji chwili, a szpada to najbardziej loteryjna broń. O ścisły finał, czyli czołową ósemkę, będzie jednak niezwykle trudno.
Rzeczywiście zarówno Cieślak jak i Pizio zakwalifikowali się do grona 32 czołowych zawodników olimpiady. - W tej fazie obowiązuje system pucharowy, to znaczy przegrywający automatycznie odpada z rywalizacji - tłumaczył trener "Piątki". Cieślakowi nie powiodło się i przegrał 11:15 z Danielem Brzozowskim, natomiast Pizio stoczył efektowną walkę z Danielem Skatułą (Górnik Radlin). Zadał rywalowi wymagane 15 trafień, sam dając się trafić tylko trzykrotnie. Niestety, w pojedynku o awans do ósemki musiał uznać wyższość Macieja Karczmarka (UKS Zagłoba Warszawa), przegrywając z nim 9:15.

Ostatecznie Pizio sklasyfikowany został na wysokim, 16. miejscu. - To na razie mój najlepszy start - mówił po walce zawodnik "Piątki". - Sądzę, że za rok będę w stanie poprawić lokatę. Mój rywal dobrze "łapał żelazo", a ja nie potrafiłem rozgryźć jego techniki.
We wtorek rywalizację rozpoczynają szpadzistki. W gronie tym będą trzy zawodniczki "Piątki", podopieczne trenera Jacka Czajkowskiego - Agnieszka Stachera, Marta Wyspiańska i Marta Piwoda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska