Zdaniem wielu ekspertów jesienią i zimą możemy spodziewać się nie tylko drugiej fali COVID-19, ale również dużej ilości zachorowań na zwykłą grypę. Dla przychodni i szpitali może to oznaczać potężne problemy.
Chorzy z objawami grypy będą obawiali się, że zostali zakażeni wirusem SARS-CoV2. Zdaniem Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych może dojść do prawdziwych szturmów na placówki służby zdrowia. Dlatego proponują rozwiązanie, które ma temu przeciwdziałać.
Zdaniem związku, potrzebne jest wprowadzenie tanich i powszechnych testów na grypę. Miałyby być refundowane przez państwo, dzięki czemu ich cena mogłaby zostać ustalona na przykład na poziomie 3 złotych. Pacjent sam robiłby test, tak jak dziś dzieje się to na przykład w przypadku testów ciążowych. Dopiero po tej wstępnej weryfikacji pacjent decydowałby co dalej. W dalszej kolejności mógłby konsultować się z lekarzem na przykład w formule teleporady.
Takie rozwiązanie faktycznie mogłoby zmniejszyć liczbę kolejek do placówek służby zdrowia i zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusów. Czy to koronawirusa, czy grypy - mówi Marcin Misiewicz, prezes Krapkowickiego Centrum Zdrowia.
Dyrektor SP ZOZ w Nysie Norbert Krajczy dodaje, że szybkie diagnozowanie grypy i odróżnienie jej od np. przeziębienia jest bardzo ważne. - Grypa może mieć bardzo poważne konsekwencje. Na przykład jeśli chodzi o zachorowania wśród dzieci - mówi dr Krajczy.
Wojewódzcy konsultanci epidemiologii dostali zakaz rozmów z dziennikarzami z Ministerstwa Zdrowia. Jak anonimowo powiedział portalowi nto.pl ekspert epidemiolog z jednego z województw, pomysł takich przesiewowych testów może być dobry pod warunkiem, że jakość i skuteczność testów będzie stosunkowo wysoka.
Środowisko lekarskie jest jednak podzielone w tej sprawie. Część lekarzy uważa, że mogą się pojawiać błędy w odczytach a konsekwencje nieleczone grypy są bardzo poważne.
Ministerstwo Zdrowia na razie nie ustosunkowało się do wniosku związku pracodawców, bo ten fizycznie jeszcze nie dotarł do resortu. Nie wiadomo także, jakie mogłyby być koszty takiej refundacji ze strony państwa.
Zgodnie z ustawą o refundacji leków wniosek o sfinansowanie takiego zadania przeprowadza podmiot odpowiedzialny za lek. Później wszczynana jest procedura weryfikacyjna, zakończona decyzją administracyjną ministra. W tym przypadku wyborem leku mógłby się zająć Państwowy Zakład Higieny.
Lekarze przekonują, że wciąż najlepszym sposobem na uniknięcie zachorowania na grypę jest szczepienie. Odporność rozwija się w ciągu 2–3 tygodni po podaniu szczepionki i utrzymuje się przez 6–12 miesięcy. Żaden ze składników szczepionki nie powoduje zachorowania na grypę.
Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Quiz o Idze Świątek. Co wiesz o naszej najlepszej tenisistce?
- Trump zostanie sam ze swoimi problemami? Odcinają się od niego nawet najbliżsi
- Perfekcyjna Pani Domu razem z mężem urządziła swój ogród. Postawili tam nawet palmy
- Czarne chmury nad liderem Rammstein. Muzyk reaguje na oskarżenia o molestowanie