Tanio oka nie ochronisz

Sabina Kubiciel
Ładne, tanie i niezdrowe.
Ładne, tanie i niezdrowe.
Dlaczego przepłacać kilkaset złotych, kiedy taki sam model okularów jak u Diora można kupić na bazarze już za dwadzieścia złotych? Dla zdrowia - odpowiadają okuliści.

CECHY SZKIEŁ W ATESTOWANYCH OKULARACH
- redukują rażące odblaski powstałe na skutek odbicia światła
- zatrzymują promieniowanie UV
- soczewki są odporne na zarysowania
- poprawiają widzenie, kolory są bardziej nasycone i wyraziste
- pokryte są powłoką zabezpieczającą przed promieniowaniem podczerwonym

LIGIA SUSKIEWICZ-ŚWIERC, LEKARZ OKULISTA
- Okulary sprzedawane na bazarach nie posiadają parametrów optycznych szkieł przeciwsłonecznych. Źrenica pod wpływem zaciemnionych szkieł rozszerza się. Wówczas szkodliwe promieniowanie słoneczne może bez przeszkód wnikać do oka i je uszkadzać. Najbardziej wrażliwa jest plamka żółta, którą można w ten sposób nieodwracalnie uszkodzić. Dolegliwości nie występują od razu, ale dopiero po kilka latach. Bazarowych okularów nie powinno się używać jako ochrony przed słońcem, bo tej funkcji nie spełniają. To raczej element dekoracyjny, bo mają ciekawe kształty i kolory. Na pewno nie należy ich używać nad wodą i w miejscach, gdzie jest duże nasłonecznienie. Już lepiej dla oczu, gdy w ogóle nie są chronione okularami, bo wówczas źrenica zmniejsza się maksymalnie i niewielka ilość szkodliwego promieniowania wnika do oka. Okularów bazarowych nie powinny używać dzieci i osoby z wadami wzroku, na przykład z początkami zaćmy.

CENY MARKOWYCH OKULARÓW
- Exess od 170 zł
- Dior od 780 zł
- Gucci od 500 zł
- Chanell od 600 zł
- Valentino od 600 zł

PROMIENIOWANIE UV
Głównym powodem promieniowania ultrafioletowego (UV) jest dziura ozonowa, czyli zredukowana działalnością człowieka warstwa ozonowa, chroniąca Ziemię przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego. Chodzi przede wszystkim o promieniowanie UV B i UV A. Najbardziej szkodliwe jest dla tkanek oka. Powoduje szybsze starzenie się oka, przede wszystkim występowanie zaćmy.

Sezon na okulary przeciwsłoneczne w pełni. Można je kupić niemalże na każdym rogu ulicy. Niebieskie, żółte, brązowe, owalne, prostokątne, duże i małe - wszystkie wabią klientów. Do kupna zachęca też niewysoka cena. Wystarczy wydać 20, a nierzadko zaledwie 10 złotych, aby móc założyć efektowne szkiełka. Wybór jest tak ogromny, że każdy znajdzie coś dla siebie. Dlatego nietrudno wybrać modny drobiazg, który nie tylko świetnie prezentować się będzie, przysłaniając tajemniczo oczy niejednej modnej pani i pana, ale także pasować będzie kolorystycznie do sukienki albo koszuli. Dzięki niskiej cenie wiele osób kupuje sobie po kilka par okularów. Inne zakładają do jeansów, inne do eleganckiej spódniczki.

Jednak, o czym nie wszyscy wiedzą, tworzywo, z którego zrobione są soczewki, nie tylko nie zatrzymuje, ale może potęgować szkodliwy wpływ promieni UV. Okulary kupione na bazarze na pewno nie posiadają zatrzymujących te promienie filtrów. Za kilka złotych, bo tyle kosztuje para w hurcie, trudno wytworzyć produkt, dorównujący jakością drogim odpowiednikom w sklepach optycznych. Dobre okulary, czyli takie, które mają szkła pochłaniające promieniowanie, kosztują kilkaset złotych. Niewielu stać na taki wydatek.

- Nie można powiedzieć, że zainteresowania nimi nie ma. Z roku na rok sprzedajemy coraz więcej markowych okularów przeciwsłonecznych. Można je kupić już od 170 złotych - powiedziała pani Katarzyna, pracownica jednego ze sklepów optycznych w Opolu.

W sklepie, w którym pytaliśmy o zainteresowanie droższymi okularami przeciwsłonecznymi, klientów nie brakowało. Jedna z pań zapytana, dlaczego gotowa jest wysupłać z portfela kilkaset złotych za okulary, które zakłada tylko przez trzy, cztery letnie miesiące, odpowiedziała:
- Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że kupując tanie okulary na bazarze, działają przede wszystkim na swoją niekorzyść. Zepsują sobie wzrok i co później? Nikt im już zdrowia nie przywróci.
Co na to lekarze? Wyjaśniają, że przyciemniane okulary powodują poszerzenie źrenic. Promienie słoneczne mogą bez przeszkód do nich wnikać i powodować uszkodzenia. Filtr UV, który mają te droższe, pochłania szkodliwe promieniowanie i oczy faktycznie są chronione. Dolegliwości mogą wystąpić dopiero po kilku latach.

Pomimo ostrzeżeń, co roku sprzedaż tanich okularów rośnie. W hurcie sprzedawane są na kilogramy. Niektórzy kupcy swoje stragany ustawiają już od kilku lat i na "okularowym" handlu nieźle zarabiają. Sprowadzają kilkadziesiąt modeli o różnej kolorystyce. Fasony, oczywiście, najmodniejsze. Producenci tanich okularów podpatrują co proponują znani kreatorzy mody - Gucci albo Dior.
Ile co roku tylko w samym Opolu sprzedaje się kolorowych okularów? Nikt jednoznacznie powiedzieć nie potrafił.
- Kiedy jest dobry dzień, udaje mi się sprzedać nawet trzydzieści, czasem czterdzieści sztuk. Najlepszym sezonem nie jest lato, tylko miesiące wiosenne - marzec i kwiecień. Później rośnie konkurencja - powiedziała młoda dziewczyna sprzedająca okulary na ulicy Targowej w Opolu.
Tylko na opolskim "Cytrusku" naliczyliśmy kilkanaście stoisk z okularami. Nie wszyscy sprzedawcy chcieli z nami rozmawiać. Część zasłaniała się brakiem czasu, inni tłumaczyli, że są tylko pracownikami i pod nieobecność szefów z mediami rozmawiać nie będą. Czy wiedzą, że sprzedawane przez nich okulary mogą być szkodliwie dla wzroku? Na to pytanie większość reagowała z uśmiechem, twierdząc, że to jakiś wymysł.
- To nie pierwszy sezon, kiedy ludzie je kupują. Jak do tej pory nikt się nie skarżył. Sam noszę takie tanie okulary i nic mi nie dolega. Poza tym nikt nikogo do kupna nie zmusza - skomentował jeden ze sprzedawców na "Cytrusku".

Ładne, drogie i bardzo zdrowe.

CZY WIESZ, ŻE TANIE OKULARY MOGĄ USZKODZIĆ WZROK?

Bartłomiej Czernicki: - Nigdy nie zwracałem uwagi na to, czy tanie okulary mogą zaszkodzić oczom. Moje kupiłem za 12 złotych i uważam, że dobrze się sprawdzają. Raczej nie zdecydowałbym się na kupno drogich okularów. Po pierwsze nie stać mnie na to, a po drugie często je gubię.

Magda: - Pierwszy raz o tym słyszę. To chyba jakieś bzdury! Szkła w okularach z bazaru mają po prostu przyciemniać obraz i chronić przed słońcem. Lato trwa przecież tylko dwa miesiące i nie sądzę, aby w tym czasie można było uszkodzić sobie wzrok.

Krzysztof Drewniak: - W ogóle nie noszę okularów przeciwsłonecznych, dlatego nie interesują mnie również te, które można kupić na bazarze. Nie są mi potrzebne. Okulary, które mógłbym nosić, są za drogie. Musiałbym je kupić u optyka. Cena zniechęca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska