Targowisko w Prudniku zmieni lokalizację

Krzysztof Strauchmann [email protected]
Wiesław Kud i Waldemar Kujawa: - Burmistrz stawia nas pod ścianą. (fot. Krzysztof Strauchmann)
Wiesław Kud i Waldemar Kujawa: - Burmistrz stawia nas pod ścianą. (fot. Krzysztof Strauchmann)
Kupcy z ulicy Jagiellońskiej chcą od miasta gwarancji, że będą mieli pierwszeństwo dzierżawy sklepów, jakie tu powstaną. Burmistrz mówi: nie.

Władze Prudnika ostro przymierzają się do III etapu przebudowy starówki. Projekt miasta został najwyżej oceniony w województwie i ma największe szanse na unijne dofinansowanie.

Zobacz: Opole> Ostatni dzień handlu na "starym" targowisku Centrum

W rejonie obecnego placu handlowego na ul. Jagiellońskiej najpierw powstaną nowe ulice, place i chodniki. Potem będą remonty już istniejących kamienic. Na koniec na miejscu straganów powstanie 7 nowych budynków z ok. 30 lokalami handlowymi w części parterowej. Żeby zacząć prace, miasto musi najpierw przenieść ok. 100 straganów w nowe miejsce przy ul. Morcinka.

- Chcemy mieć pierwszeństwo w dzierżawieniu sklepów, jakie powstaną na miejscu naszego targu - mówią Wiesław Kud i Waldemar Kujawa ze Zrzeszenia Kupców Handlowych, reprezentującego stu drobnych przedsiębiorców z ul. Jagiellońskiej. - Ludzie dzierżawiący sklepy w mieście mają prawo wykupić je bez przetargu, po cenie ustalonej przez biegłego. Chcemy mieć takie samo prawo, bo handlujemy tu od 20 lat.

- Z pierwszej opinii prawnej wynika, że nie możemy tak ograniczyć przetargu - mówi burmistrz Franciszek Fejdych. - Nie mogę tego obiecać, bo to by było dzielenie ludzi. Podobnie nie mogę obiecać kupcom, że nie będę w przyszłości podnosić stawki czynszu.

Władze miejskie godzą się natomiast na inne postulaty kupców

Zapewniają, że na ul. Morcinka wybudują nowoczesne targowisko z toaletami, utwardzonym i odwodnionym placem, monitoringiem.

Zobacz: Targowisko Centrum będzie przebudowane

- Nie chcemy się ruszać z Jagiellońskiej, ale burmistrz stawia nas pod ścianą - mówią Kud i Kujawa. - A przed wyborami obiecywał nam, że dopóki będzie burmistrzem, nie ruszy nas stąd.

- Wtedy nie wiedziałem, że będzie możliwość odnawiania tej części miasta - broni się burmistrz - Nie łamię wyborczych obietnic, ale łapię okazję do upiększenia miasta. Żadne grupa nie może tego zablokować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska