Targowisko w Strzelcach Opolskich. Handlowcy nie zaparkują już więcej na miejscach dla klientów. Gmina zmienia zasady

Strzeleckie targowisko to plac o wielkości ponad 1 hektara. W każdy wtorek i piątek kiedy odbywa się dzień targowy do miasta zjeżdżają dziesiątki sprzedawców z różnych zakątków kraju.

Gminni urzędnicy zauważają, że handlowcy rozkładają stoiska nierównomiernie i mają one nietypowe kształty, co utrudnia naliczanie opłat od zajętej przestrzeni. Na dodatek zdarzają się liczne spory o to, kto i gdzie ma prawo stać.

Roman Ciasnocha, który w Gminnym Zarządzie Mienia Komunalnego w Strzelcach Opolskich odpowiada za nadzór nad targowiskiem, zapowiada, że to się zmieni. Na placu wymalowane będą pola przypominające szachownicę.

- Targowisko będzie podzielone na konkretne, ponumerowane segmenty o wielkości 9 mkw. Handlowcy będą mogli je wykupywać, a także rezerwować w ramach opłaty miesięcznej wynoszącej 15 zł. Dzięki temu, będzie mniej konfliktowych sytuacji o zajmowane miejsca, bo dziś wiele ustaleń ma charakter zwyczajowy - tłumaczy Roman Ciasnocha. - Wysokość opłat targowych pozostanie na tym samym poziomie.

Zmiany mają uporządkować targowisko, co ma przynieść korzyści także klientom. Największa zmiana dotyczyć będzie parkingów.

Handlowcy nie będą mieli prawa stawiać swoich samochodów na miejscach postojowych, bo wszystkie auta, wykorzystywane do handlu, będą musiały być ustawione bezpośrednio na placu. Chodzi w szczególności o busy, w których urządzane są przebieralnie lub w których sprzedawcy trzymają swój towar.

Dzięki zmianie klienci znów będą mogli korzystać z około 100 miejsc postojowych.

- Wjazd na targowisko będzie się odbywał poprzez dwie bramki, na których będą pobierane opłaty od sprzedawców - tłumaczy Roman Ciasnocha. - Uporządkowanie targowiska w proponowany sposób, było konsultowane z policją, kupcami i okolicznymi mieszkańcami, którzy wcześniej zgłaszali swoje uwagi do funkcjonowania tego terenu.

Malowanie sektorów oraz montaż słupków i bramek na targowisku ruszy prawdopodobnie w maju. Prace będą się odbywać poza dniami targowymi. Szacowany koszt inwestycji to ok. 120-140 tys. zł (gmina zarabia na opłatach targowych ok. 700 tys. zł rocznie).

To kolejne zmiany przeprowadzane przez gminę w tym miejscu. W ubiegłym roku samorząd wyburzył stare wiaty z boksami, bo tylko część z nich była wykorzystywana.

Niedawno gmina zobowiązała handlowców, do tego, by zabierali ze sobą śmieci, które przywożą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej (m.in. kartony, worki foliowe, opakowania). Przyniesie to ok. 40 tys. zł oszczędności.