Tarnów Opolski chce być miastem

fot. Bartosz Małłek
Tarnów Opolski przypomina małe miasteczko. - Wielu mieszkańców uważa, że powinniśmy się starać o prawa miejskie - mówi wójt Zygmunt Cichoń. - Skrócilibyśmy ludziom drogę do urzędów - dodaje.
Tarnów Opolski przypomina małe miasteczko. - Wielu mieszkańców uważa, że powinniśmy się starać o prawa miejskie - mówi wójt Zygmunt Cichoń. - Skrócilibyśmy ludziom drogę do urzędów - dodaje. fot. Bartosz Małłek
Wielu mieszkańców chciałoby, aby ich wieś została miastem. - To niezły pomysł - ocenia wójt. W październiku będą o tym dyskutować radni.

Wieś Tarnów Opolski ma 3,6 tysiąca mieszkańców. To o tysiąc więcej niż ma miasto Prószków. Tarnów nadal się rozbudowuje. Powstają osiedla domków jednorodzinnych, jest dworzec kolejowy, poczta, bank, dwie szkoły oraz stadion, dom kultury, stacja benzynowa i parę średniej wielkości zakładów pracy. Dla wielu mieszkańców to już jest miasto.

- Prawa miejskie to niezły pomysł - uważa Zygmunt Cichoń, wójt gminy. - Część mieszkańców na pewno by tego chciała. Skrócilibyśmy ludziom drogę do urzędów. Na miejscu mogliby odbierać prawa jazdy, czy rejestrować samochody. Z tym sprawami musieli dotąd jeździć do Opola. Porównywalne z nami Leśnica, czy Prószków są miastami. Czemu my nie mielibyśmy nim być? - zastanawia się.
Rudolf Urban, przewodniczący rady gminy przyznaje, że radni wiele razy o tym rozmawiali - Ale tylko w kuluarach. Prawdopodobnie na najbliższej sesji 13 października pierwszy raz o tym oficjalnie podyskutujemy.

- Jeśli przyjdzie do podejmowania decyzji, będę za prawami miejskim dla Tarnowa - mówi już teraz Michał Smaroń, najmłodszy radny.
Wśród mieszkańców wsi zdania są podzielone.

- Miasto to większy prestiż - mówi mieszkanka Tarnowa. - Przyjechałam tu ze wschodu. Dla mnie Tarnów zawsze był małym miasteczkiem, bo u nas wioski wyglądały całkiem inaczej.

Niektórzy jednak boją się, że w mieście wzrosną podatki. - Rolnikom zostaną odebrane unijne dopłaty, ceny pójdą w górę. Szary człowiek tylko na tym straci - mówi inna mieszkanka wsi.
Cztery lata temu prawa miejskie otrzymał Prószków. - I nie wzrosły u nas podatki. O nich decydują przecież radni - mówi Róża Malik, burmistrz Prószkowa. - Rolnicy nie stracili też dotacji unijnych. Posiadanie praw miejskich to prestiż. Nasi mieszkańcy są z tego zadowoleni. Życzę mieszkańcom Tarnowa sukcesu w staraniu się o prawa miejskie.

Koszty ich uzyskania to około 2000 zł na wymianę pieczęci i tablic.
Najszybciej Tarnów Opolski mógłby stać się miastem 1 stycznia 2010 roku. Wcześniej muszą być przeprowadzone konsultacje społeczne. Jeśli ich wynik będzie pozytywny, urząd mógłby zacząć przygotowywać wniosek o nadanie praw miejskich. Dokumenty musi zaopiniować najpierw wojewoda potem rada ministrów.

- To odległa jeszcze przyszłość, ale warta zastanowienia - mówią w tarnowskim urzędzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska