Tauron Liga. Uni Opole - Grot Budowlani Łódź 2:3 [ZDJĘCIA]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Uni Opole - Grot Budowlani Łódź 2:3
Uni Opole - Grot Budowlani Łódź 2:3 Wiktor Gumiński
Uni Opole przegrało u siebie z Grotem Budowlanymi Łódź 2:3 w spotkaniu 4. kolejki Tauron Ligi. Potyczka ta była pełna zwrotów akcji.

Mimo że jesteśmy dopiero na początku sezonu, obie drużyny zmierzyły się już ze sobą po raz drugi na przestrzeni nieco ponad tygodnia. 8 listopada, tyle że w Łodzi, stoczyły bowiem bój w ramach 1/8 finału Tauron Pucharu Polski. W nim również 3:2 triumfowała ekipa Grotu Budowlanych, choć po trzech setach było 2:1 dla Uni. Konfrontacja w Opolu, choć zakończyła się takim samym wynikiem, miała jednak zupełnie inny scenariusz.

Pierwsza partia zwiastowała, że czeka nas bardzo wyrównany mecz. Aż do końcówki obie drużyny szły w niej łeb w łeb. Od stanu 22:22 trzy kolejne akcji wygrały jednak przyjezdne i to one lepiej otworzyły rywalizację.

Wygrana w inauguracyjnej odsłonie dodała im na tyle wiatru w żagle, że w drugiej, przysłowiowo mówiąc, nie było już czego zbierać. Siatkarki z Łodzi zdecydowanie lepiej spisywały się w polu serwisowym, kompletnie dezorganizując trudnymi zagrywkami poczynania zawodniczek Uni. O dominacji Budowlanych najlepiej świadczył fakt, że triumfowały one tym razem aż 25:16.

Większa część trzeciego seta również nie zwiastowała tego, co wydarzyło się później. Długo wydawało się, że wśród opolanek uleciała wiara w sukces, a łodzianki pewnie kontrolują losy spotkania. Sytuacja zaczęła się jednak zmieniać w momencie, gdy łódzka drużyna prowadziła 16:13. Wtedy gospodynie pokazały kawał charakteru i udowodniły, jak bardzo pomylił się ten, kto przedwcześnie je skreślił. Przebudzenie było imponujące i doprowadziło do ich zwycięstwa 25:20.

To dodało "Wilczycom" bardzo wiele animuszu również na kolejnego seta. To one rządziły i dzieliły na boisku. Ale do czasu. Niespodziewanie ich gra posypała się, kiedy wygrywały aż 18:10. Najpierw opolanki straciły od tego momentu sześć punktów z rzędu, a parę chwil później był już remis 21:21. Koniec końców nie dały jednak się złamać, wygrały 25:23 i doprowadziły do tie-breaka.

Decydująca partia zaczęła się świetnie dla Uni, od prowadzenia 6:3. Na tym jednak dobre chwile w tym starciu dla miejscowych się zakończyły. Sześć następnych akcji wygrały bowiem zawodniczki Grotu Budowlanych i kiedy one osiągnęły trzypunktową przewagę, nie dały już sobie jej wydrzeć, triumfując ostatecznie 15:12.

Najlepszą zawodniczką meczu została wybrana libero gości, pochodząca z Kluczborka Justyna Łysiak. Zapytaliśmy ją między innymi, jak smakował jej podwójny sukces odniesiony na lokalnej ziemi.

- Nie spodziewałam się, że nagroda MVP trafi w moje ręce - przyznała Łysiak. - Pozycja libero wiąże się z wykonywaniem "czarnej roboty" i zawodniczki na niej występujące rzadko są w ten sposób wyróżniane. Jest mi więc bardzo miło, że moja praca została zauważona i doceniona. Mecz z trybun oglądała moja mama. Reszta rodziny była w tym czasie w robocie, tata i brat nie odpuścili treningu Mickiewicza Kluczbork (pierwszy jest w nim trenerem i prezesem, drugi zawodnikiem - red.). Co do naszego meczu, bardzo się cieszę, że potrafiłyśmy się zebrać w trudnych momentach, które przyszły po naszej początkowej dominacji. Obie drużyny naprzemiennie dobrze serwowały, ale myślę, że o naszym sukcesie zadecydowała lepsza postawa w grze blok-obrona. Mocno pomogły nam również zawodniczki z ławki.

- Justyna nie przez przypadek została uznana zawodniczką meczu, bo bardzo dobrze zaprezentowała się przede wszystkim w obronie - ocenił Nicola Vettori, trener Uni. - My chcieliśmy zdobyć w tym spotkaniu więcej niż punkt, ale patrząc na jego przebieg, i z tej zdobyczy musimy się cieszyć. Nasza gra znowu mocno falowała. Po raz pierwszy w tym sezonie mieliśmy tak duże wahania w przyjęciu, co potem mocno utrudniało nam poczynania ofensywne. Nawet w wygranym, czwartym secie przez nagłe problemy z odbiorem zagrywki straciliśmy całą przewagę. O wygranej Grotu Budowlanych w tie-breaku zadecydował natomiast atak. Jego zawodniczki zdobyły w nim tym elementem aż 12 punktów, a my nie potrafiliśmy znaleźć żadnego sposobu, by nieco zmniejszyć ich siłę ognia.

Uni Opole - Grot Budowlani Łódź 2:3 (22:25, 16:25, 25:20, 25:23, 12:15)
Uni: Makarowska-Kulej (2 pkt), Conceicao (16), Pellegrino (12), Kraiduba (4), Stronias (16), Orzyłowska (14), Adamek (libero) oraz Janicka, Kecher, Senica, Sieradzka (9).
Budowlani: Polak (1), Fedusio (17), Lisiak (5), Durul (17), Kazała (18), Sobolska (13), Łysiak (libero) oraz Kędziora, Łazowska (1), Kąkol (8), Gawlak (3).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska