Choć za faworytki tego spotkania powszechnie uznawane były łodzianki, nie licząc drugiego seta oglądaliśmy w Stegu Arenie bardzo wyrównane starcie. Ekipa z Opola po ostatnim gwizdku zdecydowanie miała podstawy do tego, by żałować, że nie udało jej się zdobyć nawet punktu.
Właściwie przez całe spotkanie po stronie Uni bardzo dobre zawody rozgrywała brazylijska przyjmująca Regiane Bidias. To w dużej mierze dzięki niej gospodynie zaczęły spotkanie od wygranej 27:25. W końcówce wytrzymały duże napięcie, ponieważ najpierw dały się dogonić mimo prowadzenia 22:18. Ostatecznie triumfowały jednak po udanym ataku Anny Bączyńskiej, która również rozegrała jak dotąd jeden z najbardziej udanych występów w barwach opolskiego klubu.
W drugiej partii miejscowe zanotowały zdecydowanie najsłabszy fragment w całym meczu. Nie wychodziło im w niej właściwie nic, a siatkarki ŁKS-u z akcji na akcję się nakręcały. O ich ogromnej przewadze najlepiej mówił fakt, że zwyciężyły aż 25:12.
Trzecia odsłona przez większość czasu również układała się lepiej dla ekipy z Łodzi. W jej szeregach nie do zatrzymania były przyjmująca Veronica Jones-Perry oraz środkowe Kamila Witkowska i Klaudia Alagierska, które w całym meczu zdobyły łącznie aż 31 punktów. Mimo to opolanki, mające w swoich szeregach niezawodną Bidias i również dobrze dysponowane środkowe: Martę Orzyłowską i Vivian Pellegrino, ani na moment nie odpuszczały. W nagrodę za ambicję doprowadziły do walki na przewagi, choć przegrywały nawet 16:20. Potem obroniły dwie piłki setowe, ale za trzecią łodzianki już dopięły swego.
Czwarty set, choć zakończył się triumfem ŁKS-u 25:21, również tak naprawdę rozstrzygnął się dopiero w końcówce. O niepowodzeniu Uni zadecydowała większa liczba błędów własnych popełniona w najważniejszych momentach. Ważną rolę dla końcowego rozstrzygnięcia odegrał również fakt, że przyjezdne zdobyły zdecydowanie więcej punktów w kontrze po własnej zagrywce (40 do 23) oraz uzyskały dużo lepsze ogólne ratio punktowe (+42 do +19).
Uni Opole - ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (27:25, 12:25, 25:27, 21:25)
Uni: Makarowska, Bidias, Pellegrino, Bączyńska, Stronias, Orzyłowska, Adamek (libero) oraz Pamuła, Wołodko.
ŁKS: Ratzke, Jones-Perry, Alagierska, Sobiczewska, Grajber, Witkowska, Maj-Erwardt (libero) oraz Jukoski, Piasecka, Strasz (libero).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Burze szaleją nad Kalifornią. Wielu rejonom zagrażają powodzie
- „Nie mogą dalej iść tą drogą”. Joe Biden o izraelskiej reformie sądownictwa
- Sztuczna inteligencja mogłaby zastąpić 300 mln pracowników. Co da nam w zamian?
- „Haniebna” decyzja MKOl. Dwukrotny mistrz olimpijski apeluje o solidarność z Ukrainą
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…
Magazyn GOL24 - Jacek Paszulewicz o Santosie - skrót