Targi nto - nowe

Te liczby są zbyt duże

Tomasz Krawczyk [email protected]
- Jeśli otrzymamy dotację na te wnioski, uda nam się pomóc dużej liczbie bezrobotnych - mówi Maciej Flank.
- Jeśli otrzymamy dotację na te wnioski, uda nam się pomóc dużej liczbie bezrobotnych - mówi Maciej Flank.
Powiatowy Urząd Pracy w Oleśnie w tym roku skupi się na walce z bezrobociem wśród osób w wieku 18-24 lata oraz tych, którzy nie mają pracy od co najmniej roku.

Urząd chce organizować dla nich szkolenia, ale także dotować im rozpoczęcie działalności gospodarczej.
Te dwie grupy to około 74 procent wszystkich bezrobotnych w powiecie oleskim.
- Młodzież to najczęściej absolwenci szkół lub osoby, które utraciły ten status. Z reguły też jeszcze nigdy nie pracowały - wyjaśnia Maciej Flank, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Oleśnie. - Dużą grupę bezrobotnych stanowią ludzie, którzy przez długi czas pozostają bez zatrudnienia. Po kilkunastu miesiącach jest im bardzo trudno znaleźć zajęcie - dodaje.

26 proc. - tylu bezrobotnych w powiecie oleskim jest w wieku 18-24 lata, zaś 48 proc. to ludzie od przeszło roku pozostający bez pracy.
- To odpowiednio 810 i 1498 osób - wylicza Flank. - Choć od ubiegłego roku liczby te maleją, to nadal są zbyt duże - tłumaczy.
Szef oleskiego "pośredniaka" tegoroczną batalię rozpoczął od złożenia w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Opolu dwóch wniosków o dofinansowanie programu przeciwdziałania bezrobociu wśród dwóch wspomnianych grup.
- Chcemy przygotować dla kilkuset bezrobotnych szkolenia, kursy, poradnictwo zawodowe, także dofinansowywane miejsca pracy, a dla kilku ludzi mogą być osiągalne dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej - mówi Maciej Flank.

W przypadku pozytywnego rozpatrzenia konkursowych wniosków i przyznania funduszy na realizację programu zostanie on przeprowadzony w latach 2004-2005. Projekty zostaną rozpatrzone w pierwszej połowie tego roku.
Zdaniem Flanka, obecnie stopa bezrobocia w Oleskiem wynosi ok. 10 proc. Pod koniec zeszłego roku bez pracy było 3095 mieszkańców powiatu.
- W najbliższych tygodniach ta liczba może wzrosnąć, gdyż w styczniu zawsze odnotowujemy taką tendencję - mówi szef PUP.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska