Te święta będą weselsze

Tomasz Krawczyk
Ponad tonę żywności dla ubogich zebrali wolontariusze podczas akcji radłowskiego Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Zbiórkę darów od 8 listopada prowadzi też oleska świetlica "Benedyktynka". Akcja GOPS trwała dwa dni. W miniony piątek i sobotę wolontariusze w 25 sklepach w Oleśnie, Dobrodzieniu i Bodzanowicach rozstawili kartony, do których można było wrzucać żywność. Młodzież zachęcała do wsparcia zbiórki, rozdawano informacyjne ulotki.
Wolontariuszy było kilkudziesięciu, głównie uczniów oleskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Lotników Polskich oraz członków radłowskiego "Caritasu". Zazwyczaj ustawiali się po czterech, zmieniali się co kilka godzin.
- Ludzie bardzo pozytywnie odebrali tę zbiórkę - powiedziały nam w sobotę wolontariuszki z Radłowa, Monika Papiorkowska i Ewa Bełkot. - Najczęściej przekazywano cukier, mąkę, ryż, olej i słodycze - wyjaśniały.

- Czasem nawet ktoś przynosił dodatkowe dary z domu, często personel sklepów kupował żywność, panie wrzucały ją do naszych kartonów - mówi Henryk Karkos z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radłowie. - Ludzie byli bardzo życzliwi, chętnie wspierali naszą akcję. Doskonale spisali się nasi wolontariusze, wspaniale zareagowali na organizację akcji właściciele i obsługa sklepów. Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi i wdzięczni. Żywność trafi do około dwustu rodzin z powiatu oleskiego - zostanie rozdana ubogim, ludziom samotnym. Chcemy, aby mogli godnie obchodzić zbliżające się święta.
Kolejna zbiórka żywności odbędzie się przed Wielkanocą.

Przedświąteczna akcja, którą w Oleskiem przeprowadził radłowski Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, odbyła się z inicjatywy Krajowej Federacji Banków Żywności. Ośrodek z Radłowa jest członkiem federacji.
Zbiórkę darów w sklepach w Oleśnie i Łowoszowie prowadzi także oleska świetlica socjoterapeutyczna "Benedyktynka", działająca przy Stowarzyszeniu na Rzecz Zrównania Szans Dzieci i Młodzieży "NOE".

Opiekunowie "Benedyktynki", najczęściej przy sklepowych kasach, rozstawili kartony. - Można wrzucać do nich słodycze, maskotki, zabawki, gry, także ubrania - mówi Jolanta Obłąk, prezes stowarzyszenia "NOE", szefowa świetlicy. - Planujemy przygotować z tych darów paczki dla naszych podopiecznych, a także dla dzieci, które nie uczestniczą w zajęciach "Benedyktynki", a pochodzą z rodzin ubogich.
Obłąk mówi, że chce zrobić około 40 paczek. - W wielu przypadkach może okazać się, że nasza paczka będzie dla dzieci jedynym prezentem mikołajowym czy świątecznym - wyjaśnia.
- Kartony na dary będą stały w sklepach do czwartego grudnia. Bardzo zachęcamy do wsparcia naszej zbiórki - mówi szefowa "Benedyktynki".
Akcję zbierania darów w sklepach "Benedyktynka" prowadzi po raz siódmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska