Tęczowa flaga na figurze Chrystusa. Marcin Ociepa: Powinien być za to dzień więzienia

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Tęczowe flagi na pomnikach w Warszawie
Tęczowe flagi na pomnikach w Warszawie Robert Kuszyński / OKO.press
- Uważam, że za tego typu działania nie należy się grzywna, tylko przynajmniej jeden dzień więzienia - powiedział Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej i opolski poseł prawicy w rozmowie z RMF FM. Odniósł się w ten sposób do akcji, podczas której na pomnikach w Warszawie pojawiły się tęczowe flagi.

Tęczowe flagi na pomnikach w Warszawie pojawiły się w nocy z 28 na 29 lipca. Aktywistki za to odpowiedzialne chciały w ten sposób zwrócić uwagę na problem homofobii.

Flagi pojawiły się m.in. na pomniku Mikołaja Kopernika na Nowym Świecie czy na Syrence na rynku Starego Miasta.

Tęczową flagę umieszczono też na figurze Chrystusa przed Bazyliką Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. I właśnie to działanie wzbudziło największe kontrowersje.

Warszawska policja zatrzymała już aktywistki, które rozwieszały flagi. Są podejrzane o "obrazę uczuć religijnych" oraz "profanację pomników".

W rozmowie z RMF FM do sprawy odniósł się Marcin Ociepa, opolski poseł Porozumienia oraz wiceminister Obrony Narodowej. Stwierdził, że za tęczową flagę na figurze Chrystusa "nie należy się grzywna, tylko przynajmniej jeden dzień więzienia".

"To nie jest kwestia powieszenia flagi na pomniku, tylko kwestia obrazy uczuć religijnych. Na figurze Chrystusa na Krakowskim Przedmieściu, w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, dokonano profanacji" - podkreślał.

Marcin Ociepa był pytany o plakat Andrzeja Dudy, który tuż przed II turą wyborów prezydenckich pojawił się na krzyżu na Giewoncie. Wiceszef MON odparł, że plakat "absolutnie nie powinien" się tam znaleźć. Czy w takim razie za takie działanie także domagałby się minimum dnia więzienia?

"Czymś innym jest zakrycie w taki sposób, żeby okazać brak szacunku danemu pomnikowi, w tym przypadku (figurze) Chrystusa na Krakowskim Przedmieściu, (...) a czymś innym jest wykorzystanie krzyża na Giewoncie do ekspozycji politycznej. Ani jednego, ani drugiego nie pochwalam, aczkolwiek z krzyżem to zdecydowanie inna historia" - przekonywał.

"Ci, którzy powiesili ten banner na krzyżu na Giewoncie, moim zdaniem popełnili głupstwo, ale nie chcieli sprofanować symbolu religijnego, nie chcieli mu okazać braku szacunku - zupełnie w przeciwieństwie do tych działaczy LGBT w Warszawie" - stwierdził Marcin Ociepa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska