Na drugim etapie z dobrej strony pokazał się Adrian Tekliński (Sante-Whistle Ziemia Brzeska), który z całego peletonu finiszował jako szósty. Z kolei na czwartym znów dojechała cała grupa, a Tekliński tym razem minął linię mety jako siódmy. Dalsze lokaty zajmowała piątka innych kolarzy z jego grupy, a najlepszy z nich Piotr Skarżyński był 19. w trzecim dniu.
Był on bardzo udany dla opolskiej drużyny. Nasi kolarze wywalczyli na nim 5. lokatę w stawce 17 grup, które były na starcie. Po trzech etapach Tekliński awansował też w klasyfikacji indywidualnej z 30. na 18. miejsce, ale do lidera Johima Ariesena tracił tylko 12 sekund. W klasyfikacji punktowej był najlepszym z brzeżan - 14., a cała drużyna - 10.
Tyle, że do czwartego górskiego etapu Tekliński już nie przystąpił, podobnie jak jego koledzy z grupy Adrian Leduchowski i Mateusz Nowaczek. Po trzyosobowej ucieczce triumfował na nim Kamil Zieliński (Mexller), a najlepszy z brzeżan Skarżyński finiszował w drugiej grupie pościgowej na 25. miejscu. Do triumfatora, który założył żółtą koszulkę, stracił 42 sekundy. Pozostali nasi kolarze przyjechali ponad 10 minut później. W klasyfikacji generalnej Skarżyński awansował na 29. lokatę, ze stratą blisko minuty do Zielińskiego.
Na ostatnim etapie przypomniał o sobie pochodzący z Głuchołaz Jacek Morajko (obecnie CCC Polkowice), który najlepiej finiszował z dużej grupy. W niej spośród Opolan utrzymał się tylko Skarżyński (32. pozycja), który wyścig ukończył na 25. miejscu. Do Zielińskiego stracił ostatecznie 54. sekundy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
