Blisko miesiąc temu w opolskim urzędzie miasta otwarto oferty firm chętnych na budowę centrum wystawienniczo-kongresowego wartego co najmniej 25 mln zł.
Tymczasem, choć urzędnicy zbadali dokładnie wszystkie kilkanaście propozycji i poprosili firmy o ich uzupełnienie, wciąż nie wskazali wykonawcy. Do tej pory nie zdarzało się, by oferty sprawdzano tak długo.
- Ale nigdy nie budowaliśmy takiego obiektu - przypomina Aleksander Cyganiuk, naczelnik wydziału przetargów i inwestycji w urzędzie miasta.
Jak się dowiedzieliśmy, pomóc urzędnikom ma biegły, który za zbadanie ofert otrzyma 4100 zł netto. Jego rolą jest sprawdzenie m.in., czy systemy nagłośnieniowe i audio-video - zaproponowane przez firmy - są tej samej klasy.
- W urzędzie nie ma osoby, która się na tym zna - przyznaje naczelnik.
Rozstrzygnięcie przetargu jest planowane na początek września.
W ratuszu spodziewają się jednak, że postępowanie będzie trwać znacznie dłużej, bo firmy - bez względu na to, jaka zapadnie decyzja - złożą protesty.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?