Tenis. Jegiołka wywalczyła dwa półfinały debla

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Justyna Jegiołka
Justyna Jegiołka Archiwum
Po wygranej w turnieju deblowym z cyklu ITF (wraz z Janą Abaza z USA) w amerykańskim Raleigh Justyna Jegiołka przeniosła się do Uzbekistanu.

Zawodniczka Smeczu Leśnica zaliczyła tam występ w trzech podobnych imprezach. W miejscowości Andijan odpadła w pierwszej rundzie singla, ale w grze podwójnej dotarła do półfinału. Wraz z Rosjanką Margaritą Lazarewą były rozstawione z dwóją i na początek odniosły dwa zwycięstwa z parami: Komardina (Rosja) - Terzijska (Bułgaria) oraz Chilimula (Indie) - Klujewa (Kazachstan).

O finał zagrały z Rosjankami Kudermiecową i Lykijną. Przegrały jednak ten mecz 2-6, 3-6. Następnie Jegiołka stawiła się w miejscowości Namangan. Tym razem indywidualnie odpadła w II rundzie, a w deblu z Lazarewą znów zagrały w półfinale i to z tymi samymi rywalkami co wcześniej. Rosjanki Kudermiecowa i Lykijna triumfowały ponownie 6-4, 6-2.
Wreszcie w Ferganie podobnie jak sama tak i grając z Turczynką Basak Eraydin zakończyła start po pierwszych meczach. W singlu lepsza okazała się Kudermiecowa. Z Uzbekistanu Jegiołka poleciała do Szwajcarii, gdzie rozpoczął się turniej w Lenzerheide.

W I rundzie singla Opolanka uległą Hiszpance Cavalle-Reimers, która okazał się także w deblu, w którym Jegiołka grała z Meksykanką Sanchez.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska