Fragment raportu Al-Kaidy dotyczący Polski:
Fragment raportu Al-Kaidy dotyczący Polski:
"Jako podsumowanie kwestii polskiej możemy stwierdzić, że kraj ten, pomimo całej swej słabości i biedy, wystawił większość wojsk pośród krajów pozostających w Iraku i nie naraża się na nic poza ryzykiem strat w ludziach. To nie jest wysoka cena, ale w przypadku wycofania części wojsk zachodnich Polska musi być przygotowana, jej prezydent także, na pewne trudności...."
- Al-Kaida prosi Allaha, by prezydenta Kwaśniewskiego pochłonęła ziemia. Był pan jednym z posłów, którzy czytali raport Al-Kaidy o Polsce, jaki przechwyciły norweskie służby specjalne. Jakie wrażenia?
- Przede wszystkim takie, że mamy do czynienia nie z dyletantem, lecz z gotowym na wszystko wnikliwym analitykiem sceny międzynarodowej. Ten raport, który przedstawił naszej komisji szef wywiadu Zbigniew w Siemiątkowski, to trafna ocena sytuacji w krajach sprzymierzonych z USA w walce z terroryzmem. Raport znaleźli w internecie w grudniu ubiegłego roku norwescy wojskowi i tam jest wprost napisane, co powinno przydarzyć się Hiszpanii, aby wycofała się z koalicji.
- W raporcie mowa jest o trzech atakach. Wystarczył jeden. Co do Polski, to Al-Kaida napisała, że musimy być przygotowani "na pewne trudności". 11 września w Nowym Jorku, 11 marca w Madrycie, aż strach teraz budzić się jedenastego każdego miesiąca.
- Tę zapowiedź "pewnych trudności" należy traktować z najwyższą powagą, bo po lekturze tego raportu mogę powiedzieć, że to nie jest już kwestia: czy nastąpi atak, ale - kiedy on nastąpi. To, że nas w tym raporcie potraktowano łagodniej niż na przykład Wielką Brytanię, nie powinno uspokajać. Ja tu nie chcę nikogo straszyć na siłę, ale pamiętajmy, że oni nie uznają środków innych niż terroryzm, tak więc te "pewne trudności" brzmią też bardzo złowieszczo. Poza tym nie mamy do czynienia ze strukturą jednolitą, gdzie istnieje jeden ośrodek decyzyjny. Podmiot jest rozproszony, stąd nigdy nie można być pewnym ich decyzji. Dla nas sygnał jest jasny: musimy wszyscy pomóc służbom specjalnym.
- Dla nas, czyli dla kogo? Dla polityków? Dla szarych ludzi? Jak ma pomagać służbom statystyczny Kowalski?
- Zachowując czujność, meldując o podejrzanych zachowaniach, pakunkach, torbach, osobach. A dla polityków, zwłaszcza sejmowych, jest to sygnał, aby nie szczędzić pieniędzy dla służb, nie tylko specjalnych, bo na przykład granicznych też. Nie może być tak, że po jakiejś tragedii ktoś powie: no dobra, nie udało nam się sfilmować podejrzanych osób, bo nie mieliśmy kamery, a nie mieliśmy jej, bo droga. W walce z terroryzmem najważniejsze jest wyprzedzanie ciosu. Nie chodzi o to, aby saper rozbroił ładunek, ale żeby nie dopuścić do tego ładunku podłożenia. Trzeba też zmienić niektóre zapisy prawne, co mówię jako prawnik właśnie.
- Prawo jest u nas za łagodne dla podkładaczy bomb?
- Nie o to chodzi, lecz o to, że w Polsce karane jest przestępstwo i usiłowanie jego popełnienia, nie karzemy natomiast za przygotowanie do niego. I nawet jeżeli polskie służby wiedzą o kimś, że robi jakieś plany, szkice, coś tam kupuje i knuje, to mogą mu te projekty pokrzyżować, ale nie można go za to ukarać. Trzeba zatem zmieniać także prawo.
- A jak ten raport to robota sprzyjających Al- Kaidzie wywiadów państw arabskich? Takie śmierdzące jaja wrzucone do Europy?
- Bardzo bym chciał, żeby tak było, ale tak nie jest. Proszę mieć świadomość tego, że ten raport powstał przed wybuchem w Madrycie i on ten wybuch niejako zapowiadał.
- To dlaczego nie próbowano mu zapobiec?
- Ba, to jest pytanie do służb specjalnych Norwegii i innych europejskich krajów. Widać, że fatalna praca i brak przepływu informacji pomiędzy służbami, to nie tylko specyfika polska. To nam powinno uświadomić, w jak poważnej znajdujemy się sytuacji, jak trudnym do opanowania zjawiskiem jest terroryzm arabski, na ilu on naszych wewnętrznych słabościach żeruje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?