Bałagan panujący na sąsiadującej z dworcem kolejowym działce przy ul. Tartacznej denerwował mieszkańców i władze miasta. Przez lata teren po opuszczonym tartaku w praktyce stał się nielegalnym wysypiskiem śmieci.
Samorząd skierował nawet sprawę do sądu przeciwko właścicielowi gruntu, którym jest przedsiębiorca z centralnej Polski. Wreszcie udało się dojść do porozumienia.
- Na zlecenie właściciela teren byłego tartaku został uporządkowany, o czym można się teraz przekonać gołym okiem - informuje Jarosław Jurkowski, rzecznik prasowy urzędu miasta.
Jurkowski wyjaśnia, że zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego działki przy ul. Tartacznej są terenami usługowo-wytwórczymi, na których mogą powstać obiekty handlowe o powierzchni do 2 tys. metrów kwadratowych, m.in. składy, magazyny, bazy transportowe.
Władze miasta nie informują jednak, jakie konkretnie plany inwestycyjne ma właściciel terenu, z którym są w kontakcie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?