- Babcia dopiero w niedzielę dowiedziała ode mnie o tym, że złapała groźnego wirusa. Przez cały miesiąc nie miała pojęcia, dlaczego wywieźli ją do szpitala! - mówi Małgorzata Kott, wnuczka Teresy Wójcik.
Bo chociaż 103-latka cieszy się żelaznym zdrowiem, to mocno niedosłyszy.
Kiedy powiedziano jej, że jedzie do szpitala zakaźnego, zrozumiała, że zabierają ją do „szpitala karnego””.
- Babcia powiedziała mi: „Czemu zabrali mnie do szpitala karnego, przecież ja nic nie przeskrobałam!” - opowiada Małgorzata Kott. - Była bardzo zdziwiona, że miała groźnego wirusa, bo w ogóle nie czuła się chora. Na dodatek rozładowały jej się baterie w aparacie słuchowym i potem nic nie słyszała.
To nieporozumienie wyjaśnia, dlaczego 103-latka podłamała się psychicznie, leżąc w szpitalu monoprofilowym w Kędzierzynie-Koźlu. Nie chciała jeść, mówiła, że umrze w szpitalu, ponieważ myślała, że leży w szpitalnej izolatce za karę!
Była też zdziwiona, dlaczego wszystkie media chcą teraz robić z nią wywiady. W niedzielę 103-latka była nawet bohaterką Faktów TVN.
- Zaś bydą wszyscy obgadywali mnie, że Wójcicka pcho się na pierwsze miejsce, bo jest najstarszo! - obawiała się najstarsza mieszkanka Wędryni.
- Wyjaśniłam jej, że wszyscy martwią się, jak się czuje po chorobie. Na to babcia odparła: „Przecież nic mi nie było!” - mówi Małgorzata Kott.
- Pokazałam jej artykuł w „nto” i przeczytałam komentarze pod artykułem: „Niesamowita kobieta!”, „Jest Pani niesamowita!”, „Ja bym Pani nie dał tyle lat!”. Była bardzo zadowolona z tylu życzliwych słów i życzeń - dodaje wnuczka 103-latki z Wędryni.
Małgorzata Kott specjalnie przyjechała z Niemiec, gdzie mieszka od lat, żeby zobaczyć się z babcią. Teresa Wójcik od ubiegłego roku mieszka w Domu Spokojnej Starości w Kościeliskach.
Z powodu epidemii koronawirusa nie można wchodzić do DPS-ów, więc to 103-latka wyszła na zewnątrz do wnuczki.
- Jak ty pięknie wyglądasz! - przywitała ją wnuczka.
- Bardzo. Jo jest tako ładno jak staro baba! - odparła słynąca z poczucia humoru 103-latka.
Teresa Wójcik urodziła się w 1917 roku w Bazanach koło Kluczborka. Po ślubie zamieszkała w śródleśnym Kamieńcu, a potem całe życie mieszkała w Wędryni. W 2019 roku przeniosła się do Domu Spokojnej Starości w Kościeliskach.
16 września mieszkanka Wędryni będzie świętować 103. urodziny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?