Wszystko zaczęło się od wybuchu na zewnątrz budynku. Potem na salę wtargnęli mężczyźni w kominiarkach, grożąc bronią kazali wszystkim opuścić głowy.
Cała sytuacja była na szczęście zaaranżowana przez prowadząca zajęcia - dziennikarkę Agatę Jańczuk, prowadzącą na uczelni zajęcia z negocjacji. Zaprosiła ona na zajęcia grupę z centrum szkoleniowego Gun-Shot z Opola, której członkowie odegrali role napastników.
- Wykład dotyczył negocjacji w sytuacjach stresowych. Stąd pomysł, żeby na zajęcia wkroczyli zamaskowani mężczyźni z bronią. Musimy mieć świadomość, że sytuacje które często oglądamy w telewizji, kiedy terroryści wpadają do supermarketu mogą przytrafić się każdemu z nas. Powinniśmy być do tego przygotowani i wiedzieć jak się w takiej sytuacji zachować - mówi Agata Jańczuk.
Reakcje studentów na taką formę prowadzenia zajęć były bardzo różne: od śmiechu, przez zaskoczenie do strachu.
- Na sali była kobieta w ciąży, dobrze, że wyszła zanim wpadli ci goście w kominiarkach - komentowała jedna ze studentek.
Krzysztof z innowatyki stwierdził z kolei, że to były jedne ciekawszych zajęć w jakich brał udział.
- To było miłe zaskoczenie, coś zupełnie innego - stwierdził.
Dr Tadeusz Pokusa dziekan wydziału ekonomicznego: - Staramy się uatrakcyjnić zajęcia. Zmierzamy ku pewnemu realizmowi sytuacji w jakich możemy się znaleźć, bo nie ma to jak przeżywanie czegoś w sposób rzeczywisty - mówi dziekan.
Podobne "realistyczne" zajęcia już się na WSZiA odbywały. Studenci mieli (choć o tym nie wiedzieli) do czynienia z pracodawcą, a także pisali plan marketingowy dla Gwardii Opole.
- Mamy kolejne pomysły na tego typu zajęcia - zapowiada dziekan Pokusa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?