Na to, że PiS jest antytezą PRL nie ma chyba lepszego przykładu niż ten, jakiego dostarczyło nam otwarcie obwodnicy Garwolina. Dlaczego?
Otóż w PRL wszelkie drogi, mosty, tunele i inne obiekty użyteczności publicznej otwierano na długo przed tym jak zostały ukończone. Na ogół wymuszała to jakaś ważna data w kalendarzu komunistycznych obrzędów, która była tym czynnikiem przyspieszającym: jakiś 1 Maja, jakiś 22 Lipca, któraś tam z kolei rocznica Wielkiej Październikowej albo zakończenia II wojny.
Po otwarciu dość szybko trzeba było zamykać i dokańczać, łatać, podsypywać. A dziś władza zwleka z otwarciem gotowego obiektu, bo jeśli wierzyć doniesieniom, obwodnica była gotowa już pod koniec lipca, a otwarto ją dopiero teraz. Można było jeździć, ale nie pozwolili. Dlaczego?
W tym wypadku też data była czynnikiem, tyle że opóźniającym. Data wyborów. Władza sądzi, że im bliżej wyborów przetnie jakąś wstęgę, tym mocniej lud będzie jej wdzięczny za jakiś kolejny skrawek wyasfaltowanej szosy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?