Można w nim umieścić saszetki z cukrem, herbatą, cytryną, ciasteczko czekoladowe - które położone na spodku z gorącym płynem szybko się rozpuści, a w kartonie jest „bezpieczne” i estetycznie podane - łyżeczkę czy mieszadełko. Po zaparzeniu herbaty i zjedzeniu ciasteczka tipacspeed służy jako minikosz na torebkę zaparzonej herbaty z filiżanki czy papierki po dodatkach. Dodany do talerza z daniem obiadowym może posłużyć np. na ości od ryb, a do talerza deserowego - na szypułki czy pestki.
- Pomysł zrodził się z mojej pedantyczności i dbałości o ład i porządek. Przeszkadzało mi to, że saszetkę z zaparzonej herbaty musiałem kłaść na brzeg spodka od filiżanki, która natychmiast się brudziła. Wygląda to niechlujnie - opowiada Jerzy Marciniak, założyciel i prezes mikrofirmy tipac, pomysłodawca tipacspeeda. - Inne rozwiązanie, czyli podawanie kolejnego spodka, zwiększa z kolei koszty właścicieli punktów gastronomicznych, bo przecież trzeba te dodatkowe spodki mieć, a potem je myć.
Stąd pomysł na tipacspeed. Obecny szybko rozkładający się model to efekt kolejnych prób. Pierwsze wymagały kilku sekund na złożenie przez kelnerów czy barmanów i właśnie to budziło zastrzeżenia klientów. Uznania nie zyskały także modele z tworzywa sztucznego.
- Pracujemy nad tym rozwiązaniem od trzech lat. Zainwestowaliśmy 1 milion złotych - wyjaśnia Jerzy Marciniak. - Ostatni model, rozkładany jednym ruchem, został opatentowany w Polsce i na całą Unię Europejską.
Opolska spółka stworzyła produkt z myślą o branży gastronomicznej, ale także reklamowej - na powierzchni pojemniczka można umieścić reklamy graficzne, także z kodem QR, którego zeskanowanie na smartfonie sprawi, że reklama stanie się multimedialna.
Dodatkową zaletą może być zastosowanie lakieru zapachowego, np. świątecznej choinki czy piernika uwalniającego się pod wpływem ciepła. - Czytałem wywiad z plakacistą Andrzejem Pągowskim, że sukces plakatu zaczyna się od zatrzymania na nim wzroku przez jedną sekundę. W naszym przypadku jesteśmy w stanie nawiązać dialog z konsumentem przez kilkanaście, kilkadziesiąt minut konsumpcji - kontynuuje Jerzy Marciniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?