Spotkanie - na którym było mnóstwo ciekawostek z ponad 90-letniego życia Andrzeja Hamady - poprowadził Leszek Myczka. Wcześniej laudację wygłosił dr Adam Wierciński, którzy dobrze zna nestora opolskich architektów.
Wśród listów gratulacyjnych wyróżnił się ten przygotowany przez Towarzystwo Przyjaciół Opola, który odczytała Maria Przebindowska.
Andrzej Hamada przyjmował ciepłe słowa z wrodzonym poczuciem humoru. Jest w świetniej formie i nadal potrafi zaskoczyć, jak choćby profesor Annę Pobóg-Lenartowicz, która gratulowała architektowi w imieniu historyków.
- A jak długo pani ich reprezentuje? - zapytał architekt i wywołał salwę śmiechu.
Nie zabrakło rozdawania autografów, a także odśpiewania "Sto lat".
- Jak jak to wszystko zabiorę do domu? - zastanawiał się architekt, patrząc na prezenty i kwiaty.
W piątkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej Andrzej Hamada opowiada m.in. o tym dlaczego ciągle szuka pozytywów i stale lata do Paryża.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?